Łukasz Masłowski wziął udział w programie “Odliczanie do Ekstraklasy” na antenie Weszło TV. Dyrektor sportowy Jagiellonii Białystok wyjaśnił powody pozostania w klubie. Okazuje się, że miał oferty z innych ekip Ekstraklasy.
Niedawno Łukasz Masłowski przedłużył kontrakt z Jagiellonią Białystok do 2027 roku. Nowa umowa z obecnym mistrzem Polski nie była oczywista, ponieważ interesowały się nim inne polskie kluby, takie jak Legia Warszawa czy Raków Częstochowa.
– Nie było łatwo podjąć tą decyzję. Jest jednak bardzo przemyślana i jest mi z nią dobrze. Myślę, że nie ma sensu już rozmawiać o zainteresowaniu ze strony innych klubów. Ono było i nie jest to tajemnica. Podpisałem tę umowę, aby spokojnie rozwijać klub, a także siebie. Jeśli chodzi o inne kluby, to miałem oferty – wyjaśnił Masłowski.
Przede wszystkim stabilność
W dalszej części wypowiedzi dyrektor sportowy Jagiellonii Białystok wypowiedział się na temat najbliższych celów. Jaga ma stać się stabilnym klubem, który na dobre zakotwiczy w ligowej czołówce.
– Przede wszystkim chciałem usłyszeć, że akcjonariusze i właściciele są zainteresowani rozwojem klubu. Zdaję sobie sprawę z tego, że wynik sportowy z zeszłego sezonu będzie ciężko powtórzyć. Kluczowy jest rozwój akademii, działu skautingu, budowy jeszcze większej bazy kibicowskiej. Dla mnie bardzo ważne pozostaje to, aby utrzymać poziom sportowy tej drużyny, a zespół znajdował się w czołówce Ekstraklasy i oglądało się go przyjemnie. Decyzja o pozostaniu została podjęta w święta wspólnie z rodziną, a nie przez pryzmat pieniędzy. W tym miejscu jest przestrzeń do rozwoju – dodał, po czym od razu uzupełnił swoją wypowiedź.
– Stawianie na młodych zawodników pozostaje dla mnie bardzo ważne. Uważam, że w tej rundzie mogliśmy zrobić więcej w tym aspekcie. Zdaję sobie sprawę z tego, jaka to była ciężka runda. Strategia klubu jest dobrze zrealizowana, jednak mogliśmy zrobić więcej. Na obóz zabieramy szóstkę młodych zawodników i chcemy na nich stawiać. W momencie, w którym się znajdujemy, nie jest to takie oczywiste – podsumował dyrektor sportowy Jagiellonii Białystok.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Odstawieni, niechciani, kontuzjowani. Odeszli z Ekstraklasy za wielką kasę, teraz rozczarowują
- To się dzieje naprawdę. Szczęsny jedną nogą w El Clasico
- Nieoficjalnie: Raków ma nowego napastnika!
- Lech, Raków i naparzanka o piłkarzy. Dlaczego Gisli Thordarson wybrał Poznań?
Fot. Newspix