Znowu jest głośno o sterniku Barcelony, Joanie Laporcie. Ten nieelegancko zachował się w loży króla Abdullaha podczas meczu przeciwko Athletikowi Bilbao, gdy dowiedział się o decyzji CSD, dotyczącej Daniego Olmo i Paua Victora.
Końcówka ubiegłego roku i początek nowego to saga związana z możliwością ponownej rejestracji Daniego Olmo i Paua Victora. RFEF i LaLiga uważają, że zawodnicy kolejny raz nie mogą zostać zarejestrowani. Podobnie sądziły sądy, ale innego zdania jest Wyższa Rada Sportu (CSD), która postanowiła zastosować środek zapobiegawczy w postaci pozwolenia na rejestrację obu piłkarzy. Oczywiście do czasu zajęcia się sprawą.
Gdy Joan Laporta dowiedział się o tym, miał pokazywać wielokrotnie “gest Kozakiewicza”, co nagrały kamery telewizji Esport3, a potem po wejściu na lożę VIP miał krzyczeć “hijos de puta!”, co oznacza po polsku: “Sukinsyny!” i kopać krzesełka.
Hiszpańskie media, w tym m.in. Cadena COPE, informuje, że RFEF być może otworzy postępowanie dyscyplinarne przeciwko Laporcie, co mogłoby się zakończyć wyrzuceniem prezesa Barcelony ze stanowiska.
— FCB World (@Forca_Fcb) January 8, 2025
Joan Laporta na razie się cieszy, ale tak naprawdę gasi pożar, który sam wzniecił, oczekiwaniem na załatwienie sprawy Olmo do ostatniej chwili.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Odstawieni, niechciani, kontuzjowani. Odeszli z Ekstraklasy za wielką kasę, teraz rozczarowują
- To się dzieje naprawdę. Szczęsny jedną nogą w El Clasico
- Nieoficjalnie: Raków ma nowego napastnika!
- Lech, Raków i naparzanka o piłkarzy. Dlaczego Gisli Thordarson wybrał Poznań?
Fot. Newspix