Zimujący na ostatnim miejscu w tabeli piłkarze Śląska wrócili do treningów. Do walki o utrzymanie wrocławian przygotowywać będzie Ante Simundza. – Przed nami pół roku intensywnej pracy. Mamy jeden cel: pozostać w Ekstraklasie – ogłosił nowy szkoleniowiec wciąż aktualnych wicemistrzów Polski.
Jak czytamy na oficjalnej stronie Śląska, poniedziałkowe zajęcia przy Oporowskiej 62 poprzedziła zorganizowana dzień wcześniej wspólna kolacja, na której zawodnicy mieli okazję poznać nowych członków sztabu szkoleniowego. Poza Simundzą są to: Damjan Oslaj (drugi trener), Toni Golem (asystent trenera), Paweł Dziakowicz (asystent trenera), Luka Basić (trener przygotowania motorycznego) oraz Luka Pintarić (trener analityk).
– Przed nami pół roku intensywnej pracy. Mamy jeden cel: pozostać w Ekstraklasie. Myślę, że wszyscy znają ten cel i mam nadzieję, że każdy w to wierzy. Zarówno ja, cały sztab, wszyscy zawodnicy i cały klub. Jako piłkarze na każdym treningu macie okazję przekonać mnie, że warto wystawiać was w składzie – stwierdził na „dzień dobry” Simundza.
Poniedziałkowe zajęcia wrocławian odbyły się w dwóch częściach – na siłowni i na boisku. Jak informuje klub, w treningach uczestniczyło 31 zawodników. Zabrakło między innymi kontuzjowanego Marcina Cebuli.
Przygotowania do rundy wiosennej rozpoczęte ✅ pic.twitter.com/rWw9i9TYS3
— Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) January 6, 2025
– Otrzymaliśmy od sztabu szkoleniowego zadania, które mieliśmy wykonać w trakcie przerwy. Ja zacząłem trochę wcześniej, niż zakładał to plan. Z rozmów z chłopakami wynikało, że oni również nie próżnowali i rozpoczęli treningi przed założonym terminem. Wszyscy wiemy, jaka jest sytuacja. Musimy zagrać naprawdę dobrą rundę i trzeba się do tego odpowiednio przygotować – powiedział Petr Schwarz.
Treningi przy Oporowskiej to pierwszy etap przygotowań Śląska. 14 stycznia wrocławianie rozpoczną obóz w Hiszpanii, gdzie spędzą 10 dni.
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Reprezentant kraju wyjedzie z Ekstraklasy bez debiutu? Chce go znany trener
- Zarząd Lechii zabrał Kapiciowi opaskę kapitana? Paolo Urfer odpowiada
- Dlaczego Pogoń Szczecin strajkuje? Piłkarze przerażeni brakiem planu
Fot. Newspix