Padło to trochę między wierszami i kibice Liverpoolu woleliby nadal wierzyć, że przyszłość Mohameda Salaha jest związana z ekipą The Reds, ale wygląda na to, że wkrótce wypłaczą hektolitry łez. Egipcjanin w wywiadzie udzielonym telewizji Sky Sports potwierdził, że to jego ostatni sezon na Anfield Road.
– Jeśli oglądaliście moje wywiady z ostatnich lat, to pewnie wiecie, że zawsze mówiłem, że chciałbym wygrać Ligę Mistrzów. W tym roku jest inaczej, tym razem nastawiam się przede wszystkim na Premier League – powiedział Salah. – Może dlatego, że nie świętowaliśmy wystarczająco tego ostatniego tytułu. Możliwe też, że powód jest inny – to mój ostatni rok w klubie i chciałby zrobić coś takiego dla miasta – przekonuje as z piłkarskiej talii Arne Slota.
W tym sezonie Mo Salah nie ma sobie równych na angielskich boiskach. Gra jak natchniony i w osiemnastu meczach Premier League zdobył siedemnaście goli i zanotował trzynaście asyst. Liczby wykręca więc szalone i jego odejście może Liverpool bardzo zaboleć.
“It’s my last year in the club” 💬
Mo Salah discusses contract talks at Liverpool in an exclusive interview 💭pic.twitter.com/xoTeYaGNni
— Sky Sports (@SkySports) January 3, 2025
– Przez ostatnie sześć miesięcy nie było żadnego postępu w rozmowach z klubem w sprawie mojej nowej umowy. Teraz też nawet nie zbliżamy się do jakiegokolwiek porozumienia – tłumaczył Salah w rozmowie ze Sky Sports.
Sądny dzień się zbliża, ale póki kibice The Reds mogą cieszyć oczy i serca fenomenalną formą Egipcjanina, to niech faktycznie zapomną, że to już naprawdę ostatni raz…
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Angielsko-niemiecki drenaż mózgów
- Jose Peseiro w Radomiaku! Interio, gratulujemy newsa. Jak go zdobyliście?
- Kogo powinien brać Raków? Rocha kontra Rondić
- Paryż wart jest Red Bulla. Najbogatszy człowiek świata rzuca wyzwanie szejkom
Fot. Newspix