Reklama

Ciekawy transfer w Niemczech. Najlepszy strzelec zaplecza wskakuje poziom wyżej

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

03 stycznia 2025, 16:40 • 2 min czytania 1 komentarz

Jeśli nie słyszeliście o Budu Ziwziwadze to jeszcze żaden grzech, ale wiedzcie, że były już napastnik Karlsruher SC po trzydziestce zalicza największy transfer w swojej karierze. Wkrótce będzie dziesiątym Gruzinem, który zagra w niemieckiej Bundeslidze, a już jest najlepszym strzelcem rundy jesiennej jej zaplecza.

Ciekawy transfer w Niemczech. Najlepszy strzelec zaplecza wskakuje poziom wyżej

34-krotny reprezentant swojego kraju odpalił w tym sezonie na tyle, że już wkrótce możemy go oglądać w europejskich pucharach i jednej z czołowych lig Starego Kontynentu. Ziwziwadze w siedemnastu meczach 2. Bundesligi zdobył dwanaście goli i zanotował trzy asysty, a wkrótce zagra już dla nowego klubu. Zakontraktowanie napastnika rodem z Gruzji obwieściły dziś światu władze Heidenheim.

Umowa pomiędzy trzydziestolatkiem a niemieckim klubem ma obowiązywać aż do 2029 roku. Piłkarz dołączy do zespołu już dziś wieczorem i od razu wejdzie w trening, by jak najszybciej poznać nowych kolegów. – Bardzo chciałem skorzystać z okazji i od razu zagrać w Bundeslidze – powiedział Ziwziwadze po podpisaniu kontraktu. Jego dotychczasowy zespół znajduje się w ścisłej czołówce drugiej ligi niemieckiej, ale widać Gruzin wolał być pewny gry na najwyższym szczeblu. – Chciałbym teraz dołożyć wszelkich starań, abyśmy zdołali utrzymać się w lidze na koniec sezonu i naprawdę nie mogę się doczekać początku kolejnej ligowej kampanii – dodał napastnik.

Reklama

Jesteśmy przekonani, że Budu Ziwziwadze może natychmiast pomóc naszemu zespołowi w walce o pozostanie w Bundeslidze i jesteśmy bardzo zadowoleni, że wybrał naszą ofertę – mówi w oficjalnym komunikacie klubu dyrektor generalny Heidenheim, Holger Sanwald.

Zespół zajmuje w lidze szesnastą lokatę i do będącego pozycję wyżej Hoffenheim traci cztery punkty. Nieco lepiej niemiecka drużyna prezentuje się w europejskich pucharach – w fazie ligowej Ligi Konferencji udało się jej zająć, dla odmiany, szesnaste miejsce i wywalczyć sobie prawo do gry w barażach o awans do 1/8 finału rozgrywek.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Junior Eyamba wrócił do Szwajcarii. Pojechał na obóz z nową drużyną

Patryk Stec
4
Junior Eyamba wrócił do Szwajcarii. Pojechał na obóz z nową drużyną

Niemcy

Ekstraklasa

Junior Eyamba wrócił do Szwajcarii. Pojechał na obóz z nową drużyną

Patryk Stec
4
Junior Eyamba wrócił do Szwajcarii. Pojechał na obóz z nową drużyną

Komentarze

1 komentarz

Loading...