Za Górnikiem Zabrze naprawdę świetna runda zakończona na szóstym miejscu w tabeli. To w dużej mierze zasługa dobrych transferów, ale też utrzymania szkieletu zespołu z poprzedniego sezonu. Składa się na niego choćby Erik Janża, o którym w ważnym kontekście wypowiedział się dyrektor sportowy klubu, Łukasz Milik.
Zdaniem Milika podpisanie nowego kontraktu z Janżą było kluczowe dla kolejnych ruchów. Chodzi o stabilność, jaką Górnik zagwarantował sobie jeszcze przed EURO 2024, na którym Słoweniec nie tylko zagrał, ale też pokazał się z dobrej strony.
– Tak naprawdę to był ruch, który spowodował następne ruchy. Czasami to jest jak takie domino i puzzle. To trzeba wszystko poukładać. Erik by nie podpisał, było EURO i zaczęłaby się nerwówka, tu szukamy innego zawodnika. Po pierwszej bramce może jego notowania poszłyby w górę i nie chciałby już tego kontraktu. To jest normalne. Takie rzeczy dzieją się w piłce. To było takie pokazanie stabilizacji. Jest ta rewolucja, ale jest też ta stabilizacja w Górniku – powiedział dyrektor sportowy zabrzan na łamach klubowych mediów.
Janża ma ważny kontrakt do czerwca 2024 roku z opcją przedłużenia o rok. W rundzie jesiennej tego sezonu zdobył 7 asyst w 17 spotkaniach.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Hiszpańska dominacja. Najważniejsze wydarzenia 2024 roku w światowym futbolu
- 60 rzeczy, które na pewno NIE wydarzą się w 2025 roku
- Jagiellonia na tronie. Najważniejsze wydarzenia 2024 roku w polskiej piłce klubowej
Fot. Newspix