Były skrzydłowy Chelsea i Arsenalu, Brazylijczyk Willian, który dołączył do Olympiakosu na początku września, opuścił klub po zaledwie jedenastu występach w lidze greckiej.
Trudno będzie nazwać grecką przygodę Brazylijczyka udaną. Niecałe cztery miesiące, jedna asysta, jedenaście występów i ledwie 500 minut na boisku. 36-latek już ewidentnie zjeżdża do bazy i niewykluczone, że krótki epizod w Pireusie będzie ostatnim europejskim przystankiem byłego reprezentanta Canarinhos. W grę wchodzi kierunek arabski lub powrót do Brazylii.
A przypomnijmy, że swego czasu Willian był jednym z najbardziej spektakularnych skrzydłowych na Starym Kontynencie. Reprezentował barwy m.in. Szachtara Donieck, Chelsea, Arsenalu czy Fulham. Wygrywał Ligę Europy oraz mistrzostwo Anglii (2 razy) i Ukrainy (4 razy), a ze swoją kadrą narodową triumfował w Copa America w 2019 roku i wziął udział w dwóch mundialach (2014, 2018).
Olympiakos, który lideruje obecnie w greckiej Super League, poinformował w swoich mediach społecznościowych o rozwiązaniu kontraktu Brazylijczyka za porozumieniem stron. – Klub życzy Willianowi wszystkiego najlepszego w dalszej części jego bogatej kariery. Zawsze będzie miał rodzinę w Pireusie – czytamy na profilu greckiego giganta na platformie X (Twitter).
Η ΠΑΕ Ολυμπιακός εύχεται στον Γουίλιαν τα καλύτερα για τη συνέχεια της μεγάλης καριέρας του. Θα έχει πάντα μια οικογένεια στον Πειραιά. / Olympiacos FC wishes all the best to Willian in the next steps of his massive career. He will always have a family in Piraeus. 🔴⚪️🙏🏻… pic.twitter.com/sPvHHbIZ0v
— Olympiacos FC (@olympiacosfc) December 30, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Ofensywni pomocnicy jak słynny internetowy koń – początek niezły, ale dalej…
- Kluby, które zawiodły w 2024 roku, czyli Against Modern Football
- Mbappe wybrał trenera Radomiaka. Kulisy historii, w którą ciężko uwierzyć
- Trela: Półprzestrzenie, tercje i przeładowania. Leksykon piłkarskiej polszczyzny
- Kotwica jak kieleckie wodociągi: KONSEKWENTNIE realizuje założenia
Fot. FotoPyk