Reklama

Lechia reaguje na decyzję PZPN-u. Klub wydał oświadczenie

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

27 grudnia 2024, 23:13 • 2 min czytania 12 komentarzy

W piątkowe popołudnie w Gdańsku zrobiło się gorąco. I to nie ze względu na ciepłą końcówkę grudnia. PZPN postanowił zawiesić licencję Lechii na rozgrywki Ekstraklasy w sezonie 2024/25 oraz obciążyć ją zakazem transferowym z jednoczesnym ograniczeniem rejestracji wszystkich nowych zawodników.

Lechia reaguje na decyzję PZPN-u. Klub wydał oświadczenie

Decyzja Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN spowodowana jest niewywiązaniem się przez klub z nałożonych obowiązków wynikających z rozszerzonego nadzoru finansowego. Gdańszczanom przysługuje odwołanie się od werdyktu w przeciągu pięciu dni.

Póki co włodarze Lechistów wydali specjalny komunikat.

 – Po zapoznaniu się z dzisiejszą decyzją Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN Lechia Gdańsk informuje, że pracuje nad rozliczeniem należności zgodnie z wymogami i z przyjętym harmonogramem spłat. Tak, jak to miało miejsce wcześniej klub znajdzie rozwiązania, które umożliwią uregulowanie zaległości, co przywróci mu prawo do gry w Ekstraklasie i pozwoli na kontynuację występów w drugiej części sezonu – czytamy w oficjalnym oświadczeniu klubu.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

12 komentarzy

Loading...