Reklama

Z hukiem wyleciał z Romy, teraz ma przejąć klub innego Polaka

Szymon Piórek

Autor:Szymon Piórek

20 grudnia 2024, 09:31 • 2 min czytania 4 komentarze

Po klęsce z Tottenhamem Hotspur Southampton zwolniło trenera Russella Martina. Świeci znaleźli już jednak jego następcę. Według włoskiego dziennikarza Gianluki di Marzio będzie nim niedawny szkoleniowiec Romy Ivan Jurić.

Z hukiem wyleciał z Romy, teraz ma przejąć klub innego Polaka

Porażka 0:5 z Tottenhamem przelała czarę goryczy w Southampton. Pracę stracił Russell Martin, który ze Świętymi od początku sezonu zdobył tylko pięć punktów i zajmuje ostatnie miejsce w Premier League. Tymczasowo zastąpił go Simon Rusk, który poprowadził zespół w ćwierćfinale Pucharu Ligi Angielskiej. Nie zdziałał cudów. Ekipa Jana Bednarka przegrała bowiem z Liverpoolem 1:2 i odpadła z rozgrywek.

W kolejnym spotkaniu na ławce Southampton usiądzie jednak już inny szkoleniowiec. Włodarze Świętych porozumieli się z Ivanem Juriciem i Romą ws. zwolnienia Chorwata z kontraktu. Trener jeszcze dziś wyląduje w mieście, skąd w ostatnią podróż wypłynął Titanic, gdzie podpisze kontrakt z zespołem. W niedzielę w starciu z Fulham poprowadzi swój pierwszy mecz jako menedżer klubu Premier League.

Reklama

Decyzja Southampton o zatrudnieniu Juricia jest o tyle zaskakująca, że Chorwat jeszcze w listopadzie prowadził Romę. Szło mu jednak tak słabo, że po 12 meczach został zwolniony. Średnio zdobywał 1,25 punktu na mecz. Jedną z kwestii, z którą musiał poradzić sobie w Wiecznym Mieście, było wystawianie do gry Nicoli Zalewskiego. W Anglii znowu trafi na Polaka. Czy Jurić będzie chętniej stawiał na Bednarka aniżeli Zalewskiego? Tego nie wiemy, ale możliwe, że z Southampton niczym na Titanicu wyrusza właśnie w ostatnią podróż w Premier League. Święci tracą bowiem aż dziewięć punktów do bezpiecznego miejsca i ich utrzymanie byłoby ogromną sensacją.

WIĘCEJ O ANGIELSKIM FUTBOLU:

Fot. Newspix

Urodzony z piłką, a przynajmniej tak mówią wszyscy w rodzinie. Wspomnienia pierwszej koszulki są dość mgliste, ale raz po raz powtarzano, że był to trykot Micheala Owena z Liverpoolu przywieziony z saksów przez stryjka. Wychowany na opowieściach taty o Leszku Piszu i drużynie Legii Warszawa z lat 80. i 90. Były trzecioligowy zawodnik Startu Działdowo, który na rzecz dziennikarstwa zrezygnował z kopania się po czole. Od 19. roku życia związany z pisaniem. Najpierw w "Przeglądzie Sportowym", a teraz w"Weszło". Fan polskiej kopanej na różnych poziomach od Ekstraklasy do B-klasy, niemieckiego futbolu, piłkarskich opowieści historycznych i ciekawostek różnej maści.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

4 komentarze

Loading...