Real Madryt wygrał z Atalantą w Lidze Mistrzów 3:2 i w tym roku może się już martwić tylko meczami ligowymi i finałem Pucharu Interkontynentalnego. Po meczu głos w telewizji Movistar+ zabrał Carlo Ancelotti.
To było kluczowe spotkanie dla Realu Madryt, który nadal ma matematyczne szanse na awans z czołowej ósemki. – Bardzo ważne zwycięstwo w bardzo trudnym spotkaniu? Tak, to był trudny mecz i bardzo ważne zwycięstwo. Pokazaliśmy swoją najlepszą wersję, ponieważ gdyby tak nie było, to nie można byłoby tu wygrać. Cierpieliśmy, walczyliśmy, graliśmy dobrze, konkurowaliśmy, dobrze opracowaliśmy wyjście z napastnikami, którzy bardzo schodzili. Mieliśmy dużo mobilności z przodu z Bellinghamem, z Mbappé na początku, z Vinim. Wszystko wyszło dobrze. Oczywiście, trzeba cierpieć, ponieważ wygranie tutaj nie jest takie proste.
Królewscy stracili bramkę tuż przed przerwą, ale w drugiej połowie zagrali o wiele lepiej i zdołali wygrać spotkanie. – Czy rzut karny tuż przed przerwą, kiedy wydawało się, że mamy to kontrolą, skomplikował spotkanie? Tak, trochę, ponieważ oni w drugiej części pierwszej połowy cisnęli, tworzyli sytuacje, zaczęliśmy trochę tracić piłki w końcówce pierwszej połowy… Ale drugą zaczęliśmy dobrze. Myślę, że drużyna miała odwagę, by pressingować nieco wyżej. Jesteśmy bardzo zadowoleni, ponieważ to zwycięstwo daje nam nie tylko trzy punkty, ale też wpływa na morale, co bardzo nam się przyda.
Jak mocno Real Madryt przybliżył się do awansu z czołowej ósemki Ligi Mistrzów? – Wciąż jest to trudne, ale myślę, że mamy jeszcze dwa mecze, by zdobyć punkty i zobaczymy, gdzie znajdziemy się w klasyfikacji. To zwycięstwo, które pozwala nam myśleć nieco pozytywniej o awansie.
WIĘCEJ NA WESZŁO: