Reklama

Neymar ponownie z Messim w jednym klubie?. “Nie zawahamy się”

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

10 grudnia 2024, 19:32 • 2 min czytania 3 komentarze

Główny udziałowiec Interu Miami Jorge Mas udzielił wywiadu redakcji GiveMeSport. Jego zdaniem klub nie zawaha się, jeśli tylko pojawi się możliwość sprowadzenia Neymara. Kontrakt Brazylijczyka z Al-Hilal wkrótce się zakończy. 

Neymar ponownie z Messim w jednym klubie?. “Nie zawahamy się”

Jorge Mas to człowiek, który posiada największą władzę w Interze Miami. Mimo że twarzą projektu jest David Beckham, to właśnie Mas jest większościowym udziałowcem. Posiada on również większościowy pakiet w hiszpańskim Realu Saragossa, a także mniejszościowy w brazylijskim Botafogo. Amerykanin przyznał, że Inter Miami będzie dysponował odpowiednimi środkami, aby pozyskać Brazylijczyka i wskrzesić legendarne trio MSN.

Za słowo klucz należy uznać to, czy Neymar będzie dostępny. W tej chwili jest piłkarzem Al-Hilal, więc jest niedostępny. Zawsze jednak mówiłem, że naszym celem jest sprowadzanie do Miami świetnych graczy. Mimo że jesteśmy ograniczeni wieloma aspektami w umowach, pieniądze nie są dla nas problemem. Jeśli będzie istniała możliwość ściągnięcia gracza takiego kalibru jak Neymar, to się nie zawahamy. Trzeba pamiętać, że będzie to zależne nie tylko ode mnie, ale również zawodnika i jego klubu – wyjaśnił Mas w rozmowie z GiveMeSport.

Kontrakt Neymara z Al-Hilal obowiązuje do końca czerwca 2025 roku. Ostatnio pojawiły się jednak doniesienia, że Al-Hilal jest zainteresowane tym, aby współpraca została zakończona przedterminowo za porozumieniem stron, więc niewykluczone, że były zawodnik Barcelony i PSG zmieni klub już zimą.

Ostatnie półtora roku są pod względem piłkarskim są prawdziwym koszmarem dla Neymara, który w końcówce pobytu w PSG nabawił się urazu kostki, a po przejściu do Al-Hilal zerwał więzadła krzyżowe. Jakby tego było mało, po chwilowym powrocie na boisko doznał urazu uda. Po transferze do Arabii Saudyjskiej Brazylijczyk rozegrał zaledwie siedem meczów, z czego większość w niepełnym wymiarze czasowym.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

3 komentarze

Loading...