Królewscy słyną z głośnych transferów przeprowadzanych za grube miliony euro. Wielu zastanawia się, jaki będzie kolejny spektakularny ruch Realu na rynku transferowym i kogo tym razem namówi na grę w Madrycie Florentino Perez. Wszystko wskazuje na to, że nie uda się to z piłkarzem Bayeru Leverkusen.
Aktualni mistrzowie Hiszpanii naprawdę chcieli ściągnąć do stolicy kraju Floriana Wirtza, gwiazdę Die Werkself. Jak jednak informuje dziennikarz Mario Cortegana z The Athletic, transfer najprawdopodobniej nie dojdzie do skutku. Wszystko przez wysoką cenę, jakiej domaga się za swojego zawodnika klub z Leverkusen.
Mowa tu nawet o kwocie rzędu 100 milionów euro, która dla Realu jest zdecydowanie zbyt dużym wydatkiem. Wobec tego w wyścigu o podpis niemieckiego pomocnika liderem na ten moment wydaje się Bayern Monachium.
🚨 El Bayern de Múnich adelanta al Real Madrid por Florian Wirtz.
Las cifras que piden por el jugador no cuadran en el Madrid, mientras que el Bayern está dispuesto a tirar la casa por la ventana.
Una llegada de Xabi Alonso podría ser clave en la operación. 🇩🇪
(@diarioas) pic.twitter.com/VcqqEZ9T2Y
— Rubén Canales (@RubCanales) November 30, 2024
Któż inny miałby zatrudnić czołowego zawodnika Bundesligi? Bayern ma być podobno bardzo zdeterminowany i skory do wyłożenia na stół kwoty, która będzie satysfakcjonować ligowego rywala. Taki ruch wpisywałby się w charakterystykę niemieckiego rynku transferowego i jeśli Real faktycznie wycofał się z walki o sprowadzenie Wirtza, to kierunek monachijski zdaje się tym zdecydowanie najbardziej prawdopodobnym.
Wirtz to gwiazda Bayeru. Tylko w tym sezonie 21-latek zdobył dziewięć bramek i zanotował cztery asysty w 19 meczach.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Grabowski z wozu, Lechii ciężej. W Gdańsku brak powodów do optymizmu
- Raków gra w tę grę dobrze, choć gra źle
- Błąd za błędem. Koszmarny miesiąc polskich arbitrów
- Ekstraklasa jest trudniejsza niż Liga Konferencji Europy
- Polskie piłkarki bliżej awansu na EURO! Wygrały, choć oszukał je VAR
Fot. Newspix