Chociaż to dopiero piąta kolejka fazy ligowej tegorocznej Ligi Mistrzów, to mamy już murowanego faworyta do pudła tej edycji. Ivan Martin z Girony nie trafił do siatki rywali z Grazu w nieprawdopodobnej sytuacji.
Mezc Sturm Graz – Girona to typowy mecz drużyn z dołu tabeli. Niewiele dobrego futbolu i dobrych okazji jak na lekarstwo. Jeden z piłkarzy gości stanął jednak przed idealną szansą na zdobycie bramki.
25-letni Martin przy stanie 0:0 dostał piłkę po ziemi tuż przed linią bramkową, mając przed sobą otwartą drogę do siatki. W tak dogodnej sytuacji przeniósł jednak futbolówkę nad poprzeczką.
To pudło z tak bliskiej odległości wydaje się nawet przeczyć prawom fizyki, a hiszpański pomocnik Girony zmarnował nie 100, ale 200-procentową szansę. Jeśli jego zespół nie wywiezie z Austrii trzech punktów, Martin zapewne ma przed sobą kilka nieprzespanych nocy.
NIE TRAFIŁ?! 😳 Nieprawdopodobna pomyłka Ivana Martina! 🚨 Przecież z tej pozycji trudniej było spudłować niż umieścić piłkę w siatce! 😬
📺 Mecz Sturmu z Gironą trwa w CANAL+ EXTRA 3 i CANAL+ online: https://t.co/CSTjelglZW pic.twitter.com/spxU4zTkwi
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 27, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Slotball lepszy niż heavy metal Kloppa? Futbolowy Verstappen rządzi w Liverpoolu
- Manchester City cierpi bez Rodriego. Kto mógłby go zastąpić?
- Sto goli Lewego w Lidze Mistrzów – jak, gdzie i kiedy?
- Najlepszy snajper naszej ery. Wśród śmiertelników [KOMENTARZ]
- Czy to początek końca wielkiego Manchesteru City Pepa Guardioli?
Fot. Newspix