Real Madryt potwierdził, że Eder Militao pomyślnie przeszedł we wtorek operację zerwanego więzadła krzyżowego przedniego w prawym kolanie. Brazylijski obrońca rozpocznie żmudny proces rekonwalescencji w ciągu najbliższych kilku dni.
Dla gracza Królewskich oznacza to co najmniej dziewięć miesięcy przerwy w grze. 26-latek z dodatkowo uszkodzoną łąkotką będzie miał dłuższą rehabilitację niż w przypadku kontuzji z poprzedniego sezonu.
Do urazu doszło 9 listopada, podczas meczu z Osasuną na Santiago Bernabeu. Militao upadł na murawę w 27. minucie meczu podczas próby oddania strzału na bramkę rywala. Od razu było widać że sprawa jest poważna, a obrońca Realu ostatecznie został zniesiony z boiska na noszach ze łzami w oczach.
To już druga poważna kontuzja kolana Brazylijczyka w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. W sierpniu 2023 roku zerwał więzadło krzyżowe przednie, ale w lewym kolanie, w meczu ligowym z Athletikiem Bilbao. Wrócił na boisko 31 marca, ale teraz według wstępnych prognoz przerwa ma potrwać nieco dłużej ze względu na bardziej skomplikowany uraz.
Dla Carlo Ancelottiego to bardzo trudna sytuacja. Obsada środka obrony będzie teraz z pewnością pewnym eksperymentem. W najbliższych tygodniach zabraknie nie tylko Militao, ale też zmagających się z podobnymi urazami kolana Davida Alaby, Daniego Carvajala czy jednego z najzdolniejszych juniorów, szykowanego przez włoskiego szkoleniowca do gry w tym sezonie – Joana Martineza.
Wciąż nie wiadomo więc kto wystąpi obok Antonio Rudigera na środku obrony najbliższym spotkaniu ligowym z Leganes (24 listopada), bo będący zwykle opcja zapasową w takich sytuacjach Aurelien Tchouameni też leczy drobny uraz.
Éder Militao, operado con éxito de la rotura de su ligamento cruzado: nueve meses de baja https://t.co/VtjILCYfhm ⬇️ Más información
— El Bernabéu (@elbernabeucom) November 19, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Policzyliśmy wszystkie “gdyby” reprezentacji Polski. Efekt: wicemistrzostwo Europy, awans w Lidze Narodów
- Pora pożegnać Michała Probierza? Argumenty za i przeciw selekcjonerowi
- Trela: Joga bonito na pokaz. Michał Probierz, selekcjoner w masce
- Staliśmy nad przepaścią i zrobiliśmy krok do przodu. Spadliśmy tam, gdzie nasze miejsce
- Selekcjoner prawie wszystko przerżnął, ale idzie w dobrym kierunku
- Jedyne, co na razie udało się Probierzowi, to karne przeciwko Walii [KOMENTARZ]
Fot. Newspix