Gianluigi Buffon zawiesił piłkarskie buty na kołku ponad rok temu. Niedawno wydał swoją autobiografię “Cadere, rialzarsi, cadere, rialzarsi”. Przy tej okazji 46-latek udzielił wywiadu dla “Corriera della Sera”, w którym wskazał na najlepszych piłkarzy, z którymi dane mu było grać w swojej karierze.
Buffon reprezentował barwy Parmy, Juventusu oraz PSG. Swoją przygodę z zawodowym futbolem zakończył w sierpniu 2023 roku. Obecnie sprawuje funkcję koordynatora zespołu w reprezentacji Włoch.
Niedawno miała miejsce premiera jego autobiografii “Cadere, rialzarsi, cadere, rialzarsi”, przy okazji której wybitny bramkarz udzielił wywiadu dla “Corriera della Sera”. 46-latek został zapytany o najlepszego zawodnika, z jakim miał okazje pracować w jednej drużynie bądź rywalizować na boisku. – Trudno powiedzieć, kto był najlepszy. Grałem przecież z trzema piłkarskimi pokoleniami. Na pewno Zinedine Zidane, Ronaldo Nazario, Lionel Messi, Cristiano Ronaldo, Andres Iniesta, ale jeśli miałbym postawić na jednego, to będzie nim Neymar. Jestem zdania, że powinien mieć na koncie pięć Złotych Piłek – stwierdził.
– Zawsze miałem wspaniałe relacje z Cristiano Ronaldo, razem dzieliliśmy się przemyśleniami, ocenami nowych zawodników. Widziałem w nim wielką siłę, ale również kruchość spowodowaną nieobecnością ojca i trudną drogą, którą musiał przebyć – d0dał Buffon.
Były golkiper wymienił również swojego kolegę z reprezentacji. – Dodałbym także chłopaka, trochę aroganckiego, z rzymskim akcentem, dwa lata starszego ode mnie, którego poznałem w reprezentacji Włoch U-16. Mam na myśli Francesco Tottiego. Natychmiast pojawiła się u niego duża empatia w stosunku do mnie. Nie idzie go nie lubić.
Buffon rozegrał w kadrze Azzurrich aż 176 spotkań, sięgając z nią po mistrzostwo świata w 2006 roku.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Pora pożegnać Michała Probierza? Argumenty za i przeciw selekcjonerowi
- Policzyliśmy wszystkie “gdyby” reprezentacji Polski. Efekt: wicemistrzostwo Europy, awans w Lidze Narodów
- Trela: Joga bonito na pokaz. Michał Probierz, selekcjoner w masce
- Staliśmy nad przepaścią i zrobiliśmy krok do przodu. Spadliśmy tam, gdzie nasze miejsce
- Selekcjoner prawie wszystko przerżnął, ale idzie w dobrym kierunku
Fot. Newspix