Sylvester Jasper dołączył do Śląska Wrocław na początku października i został okrzyknięty nowym Nauhelem Leivą. Zanim potwierdził to na boisku, porozmawiał z klubowymi mediami i opowiedział między innymi o różnych celach. Trudno zdecydować, który z nich jest najbardziej kosmiczny.
Jasper nowym Leivą? Chyba powinniśmy przeprosić za wyciągnięcie tego porównania. Po przesłuchaniu rozmówki z sympatycznym Sylem, wydaje nam się, że angielski Bułgar (czy tam bułgarski Anglik) wolałby być nazywany nowym Messim. Ewentualnie nowym Ronaldo.
Jak wyglądały początki Sylvestra Jaspera w Śląsku Wrocław? O tym i wielu innych historiach z życia naszego skrzydłowego usłyszycie w niedawno opublikowanym materiale! 📺
🎬 https://t.co/VHb4gYehnW pic.twitter.com/ttwqpBSzE7
— Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) November 17, 2024
Warto przebrnąć przez 10 minut nudziarskiej gadki o plażach w Portugalii i wrocławskich krasnalach, by dotrzeć do wielkiego finału rozmowy, w którym ostatni z nabytków sygnowanych przez Davida Baldę zaczyna opowiadać o celach – zarówno tych indywidualnych, jak i zespołowych. Bliższych i nieco dalszych.
A więc, jakie są cele Jaspera na ten sezon?
– Indywidualne? Mam cel, dotyczący goli i asyst, ale nie chcę zdradzać szczegółów – mówi Sylvester. Na szczęście nie ma nic do ukrycia, jeśli chodzi o cel zespołowy: – Celem drużyny jest zająć jak najwyższe miejsce w tabeli. Najlepiej w pierwszej czwórce. Wiem, że do tego daleka droga, ale jest to absolutnie możliwe.
Ale to nie koniec! Później padło również pytanie o cele odrobinę bardziej dalekosiężne.
– Chcę grać w najlepszych drużynach na świecie. Chcę występować w Lidze Mistrzów i na mistrzostwach świata. I chcę być kandydatem do zdobycia Złotej Piłki. To moje marzenia i wiem, że mam zdolności, by zrealizować je w stu procentach – twierdzi 13-letni 23-letni Jasper.
Zazdrościmy, Syl. Tylko jeszcze nie do końca wiemy, czego bardziej – ambicji czy poczucia humoru.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Polska kadra stała się memem. A nie jest tak słaba, jak pokazuje sam wynik [KOMENTARZ]
- I znowu blamaż. Michał Probierz nie potrafi poukładać defensywy
- Zespół spuszczonej głowy
- Trela: Załatany bok, rozszczelniony środek. Gra Polski tym razem lepsza niż wynik
- Skandal! Gracz Mławianki uderzony przez kibica. „Nie czujemy się winni” [WIDEO]
Fot. Newspix