Po wczorajszym meczu Michał Probierz zakomunikował, że należy spodziewać się dodatkowych powołań. W nocy PZPN poinformował, że do reprezentacji Polski dołączy występujący w Cagliari Mateusz Wieteska. Biorąc jednak pod uwagę liczbę minut, jaką spędza na boisku, ten wyraz wydaje się jednak nadużyciem.
W bieżącym sezonie Serie A Mateusz Wieteska biegał po boisku przez zatrważające 106 minut. Po tym jak w pierwszej kolejce rozegrał bardzo dobry mecz z Romą, został schowany do szafy na dziesięć kolejek i tylko dwa spotkania opuścił z powodu kontuzji.
Dodatkowe powołanie na listopadowe zgrupowanie reprezentacji Polski. 🇵🇱
Selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz poinformował o dodatkowym powołaniu na listopadowe zgrupowanie kadry narodowej. Dołączy do niego Mateusz Wieteska (Cagliari Calcio). Biało-czerwoni 18… pic.twitter.com/LYAZFiOd5m
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) November 16, 2024
Po zmianie trenera przez Cagliari, można było mieć nadzieję, że Mateusz Wieteska dostanie więcej minut. Zwłaszcza, że następca Claudio Ranierego w przeszłości potrafił rozwijać Polaków. Pod batutą Davide Nicoli Sebastian Walukiewicz zdołał wywalczyć sobie transfer do Torino. Rzeczywistość dla byłego stopera Legii Warszawa okazała się jednak brutalna. Mimo że rok temu grał mało, teraz jego sytuacja stała się dużo bardziej krytyczna. Został przyspawany do ławki na dobre i tylko w ostatnim meczu z Milanem Nicola się zlitował i wpuścił go na ostatnie 16 minut.
Skoro nasza obrona ma tak poważne kłopoty, trudno spodziewać się, że zbawi ją stoper, który nie gra w klubie. Taki Paweł Bochniewicz chociaż zachowuje rytm meczowy. Ale zawsze można przyjechać na kadrę i nie być wpisanym do protokołu meczowego.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Najlepsi za kadencji Probierza. A później rozbici
- Brutalne lanie. Oto noty po lekcji od Portugalii
- Duch Marty Ostrowskiej wisi nad reprezentacją
Fot. Newspix