Alphonso Davies, którego kontrakt z Bayernem Monachium wygasa w przyszłym roku, budzi duże zainteresowanie na rynku transferowym. Media łączyły Kanadyjczyka z kilkoma topowymi europejskimi drużynami, ale wszystko wskazuje na to, że wybierze tę, która w doniesieniach przewijała się najczęściej, czyli Real Madryt.
Według José Félixa Díaza z Marki, klub i zawodnik osiągnęli już porozumienie, które zostanie sformalizowane 2 stycznia, kiedy otworzy się okno transferowe. Boczny obrońca odrzucił starania Bayernu o przedłużenie umowy, na dodatek odejdzie po sezonie za darmo. Taka sama sytuacja miała miejsce przy przenosinach do Madrytu Davida Alaby i tym razem Bawarczycy ponownie nie będą w stanie zatrzymać swojej gwiazdy ani zarobić na jej odejściu.
– Bayern się odezwał, przedstawił propozycje, ale nic to nie dało. Za każdym razem piłkarz odwracał wzrok, przekonany, że najlepszą opcją jest zmiana scenerii na Santiago Bernabéu – czytamy w Marce.
Wcześniej mówiło się o zainteresowaniu Daviesem ze strony m.in. Barcelony i Manchesteru United, ale ani znajomość z trenerem Barcy Hansim Flickiem ani olbrzymie możliwości finansowe Anglików nie były w stanie odwieść Kanadyjczyka od dołączenia do Królewskich, którzy nie mieli zamiaru sugerować się w negocjacjach ofertami z innych klubów.
– Gracz przez cały czas wiedział, że nie może wchodzić w licytacje. Real Madryt wyznacza limity dla każdego transferu, a jeśli ta granica zostanie przekroczona, rozgląda się za innym zawodnikiem, tak jak miało to miejsce w przypadku Leny’ego Yoro zeszłego lata. Nie ma miejsca na spekulacje, ani co do tego, co zaoferuje ktoś inny, ani co zaproponuje Bayern – wyjaśnia Diaz.
Obecnie podstawowym zawodnikiem Realu Madryt na pozycji lewego obrońcy jest Ferland Mendy. Niedawno Królewscy przedłużyli umowę z Francuzem, ale przyjście Alphonso Daviesa z pewnością zapewniłoby jeszcze wyższą jakość na tej pozycji.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Trela: Załatany bok, rozszczelniony środek. Gra Polski tym razem lepsza niż wynik
- I znowu blamaż. Michał Probierz nie potrafi poukładać defensywy
- Najlepsi za kadencji Michała Probierza. A później rozbici i zagubieni
- Kulisy zamieszania ze Świderskim. Załamany team manager, piłkarze go bronią i pocieszają
- Brutalne lanie. Noty po portugalskiej lekcji futbolu
- Duch Marty Ostrowskiej wisi nad reprezentacją
fot. Newspix