Magazyn „France Football” opublikował szczegółowe wyniki głosowania w plebiscycie Złotej Piłki. Rodri zwyciężył z niewielką przewagą nad Viniciusem. Czyje głosy o tym zdecydowały i co nam mówią wyniki o geografii światowego futbolu?
W głosowaniu mogli uczestniczyć jurorzy z krajów czołowej setki rankingu FIFA. Oddano 99 głosów – nie wziął udziału dziennikarz z Syrii. Za pierwsze miejsce przyznawano 15 punktów, drugie – 12, trzecie -10, czwarte – 8, piąte – 7, szóste – 5, siódme – 4 aż do jednego punktu za dziesiątą lokatę.
Rodri zwycięzcą mimo silnej pogoni graczy Realu
Zwyciężył Rodri, zdobywając 1170 punktów z zaledwie 41 oczkami przewagi. To zaledwie 3,5% różnicy i najmniejsza przewaga procentowa od 2019 roku, gdy van Dijk przegrał z Messim o siedem punktów. Miejsca od drugiego do czwartego zajęli gracze Realu: Vinicius, Bellingham i Dani Carvajal. Po raz ósmy w historii w czołowej czwórce znaleźli się trzej gracze jednego klubu. W latach 1988-89 całe podium okupowali gracze Milanu: najpierw holenderskie trio van Basten, Rijkaard i Gullit, a rok później tego ostatniego zastąpił Włoch Baresi. W 2002 roku drugi był Roberto Carlos z Realu, a czwarty Zidane. Wygrał zaś Brazylijczyk Ronaldo, który latem przeszedł do Madrytu z Interu. W latach 2009-2012 w czwórce zawsze było trzech graczy Barcelony: Xavi, Iniesta i zwycięzca – Messi. W 2010 zajęli nawet trzy pierwsze lokaty.
Pomocnik City zajął pierwsze miejsce u aż 49 jurorów, zaś Vini wygrał u 35. Pięciu dziennikarzy za piłkarza roku uznało Bellinghama, a czterech – Daniego Olmo. Nigeryjczyk za zwycięzcę uznał swojego rodaka Ademolę Lookmana. Co ciekawe, Rodri nie znalazł się w czołowej dziesiątce aż u pięciu głosujących, a Brazylijczyka nie uwzględniło tylko trzech. Juror z Bahrajnu uznał, że od Hiszpana lepszy jest Granit Xhaka, z Boliwii i Panamy – Federico Valverde, z Kolumbii – Bukayo Saka. Z kolei za lepszego od Viniciusa dziennikarz z Salwadoru uznał Rubena Diasa, z Finlandii – Declana Rice’a.
Oburzający jest fakt, że w głosowaniu uczestniczył też reprezentujący Rosję Konstantin Kleszczew z kanału Match TV, w którym życzono reprezentacji Ukrainy i wszystkim, którzy ją wspierają, by spłonęli w piekle.
Geografia wyborcza
Już od kilku edycji widać wyraźnie, że głosującym z tych samych regionów geograficznych podobają się ci sami zawodnicy. Praktycznie cała Afryka opowiedziała się za Viniciusem. Za Rodrim zagłosowali tam dziennikarze z Ghany, Ugandy, Zambii, RPA, Namibii, Gabonu i Tunezji, a więc prawie w komplecie krajów z angielską przeszłością kolonialną. Cała reszta Afryki zagłosowała za Viniciusem. Podobnie głosowaliby zapewne jurorzy z krajów, które są białymi plamami na mapie, jednak ich reprezentacje wypadły poza czołową setkę rankingu FIFA. Praktycznie cała Europa Środkowa i Wschodnia oraz Skandynawia opowiedziały się z kolei za Rodrim. Kraje arabskie to głosy zdecydowanie za Viniciusem, a cała pozostała część Azji poza Japończykiem, zagłosowała na Rodriego.
W sieci pojawiły się głosy o tym, że gdyby wszystkie kraje mogły głosować, zwyciężyłby Brazylijczyk. W przeciwieństwie do dawnych głosowań, gdzie możemy po prostu wykluczyć jurorów z krajów spoza czołowej setki, by dowiedzieć się, że na przykład w 2021 roku Złotą Piłkę według aktualnych zasad zdobyłby Robert Lewandowski, teraz dodać głosów, których nie znamy się nie da.
Według obecnych zasad Złotą Piłkę 2021 zdobyłby Robert Lewandowski
Porównując wyniki tamtego – ostatniego tak zaciętego głosowania widzimy, że w Azji i Ameryce głosujący na Messiego przerzucili się na Rodriego, w Afryce i Ameryce głosujący na Lewego oddali głosy na Viniciusa, a w Europie wcześniejsi zwolennicy Lewego przerzucili się na Hiszpana. O wygranej w ogólnoświatowym głosowaniu zdecydowałaby zapewne Azja Południowo-Wschodnia. Problem w tym, że na wschód od Iranu, na południe od Chin i Japonii i na północ od Australii w piłkę po prostu nie potrafią grać. Wietnam – najwyżej notowana reprezentacja tamtego obszaru jest na dopiero 119. miejscu w rankingu FIFA.
W przeszłości był to obszar głosowania na Messiego, więc wcale nie jest pewne, że teraz przenieśliby swoje preferencje na gracza Realu. Mieszka tam jednak grubo ponad 2,5 miliarda ludzi, czyli prawie jedna trzecia światowej populacji. My jeszcze nie myślimy o eliminacjach do mistrzostw świata 2026, tymczasem wszystkie kraje tamtego regionu poza Indonezją zdążyły już odpaść z kwalifikacji do amerykańskiego mundialu. W dodatku dokonały tego na dwa lata przed jego rozpoczęciem.
Popularyzacja futbolu w każdym zakątku globu jest ważna, ale można też zrozumieć czym kierował się „France Football” wykluczając głosujących z najbardziej egzotycznych krajów. Nie powinniśmy chyba przykładać zbyt dużej wagi do tego typu plebiscytów wiedząc, że nawet niewielka zmiana reguł głosowania może doprowadzić do zupełnie innego wyniku końcowego.
Pozostałe nagrody
Zdecydowanym zwycięzcą nagrody im. Kopy dla gracza młodzieżowego został Lamine Yamal. O przyznaniu tego trofeum decydują byli zdobywcy Złotej Piłki. Aż 22 z 23 głosujących uznało za najlepszego młodego piłkarza gracza Barcelony, w tym legendy Realu – Modrić i Benzema. Jedynym, który umieścił młodego Hiszpana na drugiej pozycji był Ronaldo Nazario. Postawił on na swojego rodaka Savinho, dziś gracza City, a w okresie objętym plebiscytem skrzydłowego Girony. Nie wystarczyło to jednak do podium, na którym znaleźli się Arda Guler i Kobbie Mainoo.
Nagrodę imienia Jaszyna zdobył Emiliano Martinez. Otrzymał 276 punktów – o 63 więcej od Unai Simona. Trzeci był Łunin. Dziewiąte miejsce zajął nieznany w Europie Ronwen Williams, który został bramkarzem turnieju podczas Pucharu Narodów Afryki, gdy w pięciu z siedmiu spotkań Republiki Południowej Afryki zachował czyste konto.
Piłkarką roku została drugi raz z rzędu Aitana Bonmatí, która wygrała Ligę Mistrzów, zdobyła potrójną koronę w Hiszpanii i wygrała Ligę Narodów. Słabiej poszło jej tylko na igrzyskach, gdzie zajęła czwarte miejsce. Podium uzupełniły inne zawodniczki Barcelony – Norweżka Graham Hansen i Norweżka Paralluelo. Nasza Ewa Pajor otrzymała tylko dwa punkty. Co ciekawe, nie od reprezentującej Polskę Joanny Tokarskiej z TVP Sport, tylko od Czeszki Lucie Macháčovej. Pani Joanna uczciwie wyjaśniła, że powodem był fakt, że w poprzednim sezonie obecna zawodniczka Barcelony nie grała w Lidze Mistrzyń, do tego miała rekordową serię bez strzelnego gola w reprezentacji. Gdyby za dwa tygodnie udało się sprawić sensację eliminując Austrię w barażach o finały Euro 2025, to liderka strzelczyń ligi hiszpańskiej może znacząco poprawić swoją pozycję w przyszłorocznym plebiscycie.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
Paul Pogba nie ma wątpliwości, kto zasłużył na Złotą Piłkę
Ancelotti: Naszą Złotą Piłką jest Liga Mistrzów, którą wygraliśmy
Organizator Złotej Piłki analizuje porażkę Viniciusa. „Ucierpiał na ich obecności”
Fot. Newspix