Reklama

Oficjalnie: Sporting zaprezentował następce Amorima

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

11 listopada 2024, 13:05 • 2 min czytania 3 komentarze

W końcu nadszedł ten dzień. Ruben Amorim przestał być trenerem Sportingu Lizbona. 39-latek wkrótce przejmie stery Manchesteru United. Jego miejsce w ekipie mistrzów Portugalii zajmie Joao Pereira, dotychczasowy opiekun drużyny rezerw – poinformował oficjalnie klub.

Oficjalnie: Sporting zaprezentował następce Amorima

Amorim został ogłoszony nowym szkoleniowcem Czerwonych Diabłów już 1 listopada. Portugalczyk obejmie drużynę, gdy otrzyma pozwolenie na pracę w Wielkiej Brytanii. Ostatnio 39-latek zaliczył fenomenalne pożegnanie z kibicami Lwów z Lizbony. Najpierw we wtorek jego podopieczni rozbili u siebie Manchester City 4:1 w ramach rozgrywek Champions League, a wczoraj w kapitalnym stylu odwrócili losy ligowego spotkania z Bragą, triumfując 4:2.

Dziś nastała nowa era w klubie ze stolicy Portugalii. Miejsce Amorima zajął Joao Pereira. 40-latek był przez lata zawodnikiem Sportingu, a ostatnio prowadził zespoły młodzieżowe oraz rezerwy klubu.

Reklama

Drużyny Pereiry radziły sobie w tym sezonie ze zmiennym szczęściem. Rezerwy zanotowały tylko cztery zwycięstwa w jedenastu starciach. Lepszy bilans osiągnął za to z drużyną do lat 19 Sportingu, gdzie wygrał trzy z czterech spotkań Młodzieżowej Ligi Mistrzów.

Debiut Pereiry na ławce trenerskiej pierwszego zespołu nastąpi po przerwie reprezentacyjnej. 22 listopada jego podopieczni zmierzą się w Pucharze Portugalii z Amarante.

W tabeli ligi portugalskiej Lwy z Lizbony nie mają sobie równych i pewnie kroczą po obronę tytułu. Po 11 meczach mają na swoim koncie komplet 33 “oczek”.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Inne ligi zagraniczne

Komentarze

3 komentarze

Loading...