Robert Lewandowski jest już o krok od 100 goli w Lidze Mistrzów. Do tej pory tę barierę przekroczyło tylko dwóch napastników Leo Messi i Cristiano Ronaldo. Polak w środę zdobył swoją 98. i 99. bramkę w tych rozgrywkach. W rozmowie z Canal + Sport opowiedział o dogodnej okazji, której nie wykorzystał, przyznał, że w trakcie spotkania nie myślał o tym, ile mu brakuje do „setki” i zdradził, co mu powiedział Hansi Flick po końcowym gwizdku.
FC Barcelona bez większych problemów rozprawiła się w Belgradzie z Crveną Zvezdą, wygrywając aż 5:2. Lewandowski ustrzelił dublet. Mógł ten mecz zakończyć z hattrickiem, ale zmarnował jedną znakomitą okazję, po podaniu Raphinhi, oddał minimalnie niecelny strzał. – Powiem szczerze, że w trakcie meczu nie myślałem czy to jest 98., czy 99. bramka i ile mi brakuje do tej setki. Po tej sytuacji w ogóle się nie przejąłem. Bardzo chciałem wcelować w okienko, ale zabrakło precyzji. Jednak pomyślałem, że dobrze się stało, że miałem tę sytuację. Czasem mam tak, że nawet jeśli nie wykorzystam sytuacji, to i tak łapię pewność. Lepiej mieć sytuacje niż ich nie mieć. Zwłaszcza, że wiedziałem, że to taki mecz dla napastnika, że mogę nie być za dużo „pod grą”. Bo gdy drużyna jest bardziej cofnięta, to jestem bardziej potrzebny w polu karnym, żeby ściągać obrońców lub wykorzystywać wolne pole na długim słupku czy na dobitkę i dziś dwie takie sytuacje były – mówił „Lewy” przed kamerami Canal + Sport.
Co Hansi Flick powiedział kapitanowi reprezentacji Polski po tym spotkaniu? – Trener sam nie wiedział o tym, że to była moja 99. bramka w Lidze Mistrzów i powiedział mi, że chyba lepiej będzie, jak tę setną bramkę zdobędę na własnym stadionie w kolejnym meczu.
Robert Lewandowski zapowiada setnego gola w Lidze Mistrzów na stadionie w Barcelonie! 💯 Posłuchajcie, co kapitan reprezentacji Polski miał do powiedzenia po dzisiejszym meczu w Belgradzie! 🗣️ pic.twitter.com/9SVkot660Y
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 6, 2024
FC Barcelona po 4. kolejkach fazy ligowej Ligi Mistrzów ma na swoim koncie 9 punktów, a jej bilans bramkowy to 15:5. Z kolei w LaLiga Blaugrana przoduje w tabeli, wygrała 11 z 12 możliwych spotkań i strzeliła już 40 goli. Od początku sezonu Barca prezentuje przyjemną dla oka, ofensywną piłkę. Lewandowski w tym wywiadzie pomeczowym został zapytany przez Piotra Labogę, czy Duma Katalonii zamierza i w ogóle jest w stanie grać cały czas tak zjawiskowo. – To, że gramy dobrze, atakujemy i strzelamy mnóstwo bramek, jest zasługą trenera i tego, jak my chcemy grać. Oczywiście czasami będą jakieś trudności, popełnimy błędy, które spowodują, że stracimy jedną czy drugą bramkę. Ale jeśli takie elementy dekoncentracji będą zdarzały się w tego typu meczach, to wydaje mi się, że nic nie będzie nam przeszkadzało – odpowiedział Robert.
WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW NA WESZŁO:
- Dublet Lewego, Barca znowu wygrywa. Polak o krok od 100 goli w LM
- 37 sekund, które wstrząsnęło Paryżem
- I’m not interested. Arsenal zanudza wrzutkami
- Benfica zapomniała, że jak grasz na 0:0, to przegrywasz 0:1
Fot. Newspix