Reklama

Strata za stratą Kapustki, odblokowany Gual i świetny Augustyniak [NOTY LEGII]

Jakub Radomski

Autor:Jakub Radomski

07 listopada 2024, 20:54 • 3 min czytania 14 komentarzy

Legia miała wysoko pokonać Dynamo Mińsk i wywiązała się z tego zadania, wygrywając 4:0. Choć, zwłaszcza w pierwszej połowie, dyspozycja niektórych zawodników mogła niepokoić. Bartosz Kapustka miał stratę za stratą, a Steve Kapuadi popełnił prosty błąd, który mógł bardzo źle się skończyć. W drugiej połowie Legia szybko strzeliła trzy gole, odblokował się Marc Gual (choć od początku meczu grał nieźle), a Luquinhas po raz kolejny, choć wciąż jest trochę chaotyczny, dokłada liczby. Nieoczywisty bohater meczu? Dla nas – Rafał Augustyniak. 

Strata za stratą Kapustki, odblokowany Gual i świetny Augustyniak [NOTY LEGII]

Gabriel Kobylak – 5

Nie jest łatwo ocenić bramkarza, który ma bardzo mało pracy. A tak było dzisiaj z Kobylakiem. Niczego nie zawalił, niczego wyjątkowego nie wybronił, bo nie miał ku temu okazji.

Paweł Wszołek – 6

W pierwszej połowie trochę nierówny, ale lepszy od Vinagre’a. Ciągnęło go do przodu, tworzył przewagę liczebną na boku. I to on miał asystę przy pierwszym golu, strzelonym przez Luquinhasa.

Radovan Pankov – 5

Mieliśmy wrażenie, że stoperzy Legii na początku meczu w ogóle nie mieli pracy, a kiedy zaczęli mieć, pod bramką gospodarzy robiło się nerwowo. Pankov nie zawsze interweniował pewnie, ale i tak był nieco lepszym z duetu stoperów.

Steve Kapuadi – 4

W pierwszej połowie, gdy rywale doskoczyli pressingiem do legionistów, pogubił się i pod bramką Legii zrobiło się bardzo gorąco. Takie błędy w rywalizacji z tak słabym rywalem nie powinny się zdarzać.

Reklama

Steve Kapuadi nie grał w pierwszej połowie najlepiej 

Ruben Vinagre – 5

Portugalczyk miał w Legii w ostatnim czasie lepsze występy niż ten. W pierwszej połowie zadziwiająco słaby. A to pozwolił dośrodkować przeciwnikowi i pod bramką Kobylaka zrobił się smród, a to nie zatrzymał przeciwnika i Dynamo znów miało okazję, a to spektakularnie ograł przeciwnika, by po chwili fatalnie zagrać długą piłkę. W drugiej połowie lepszy.

Rafał Augustyniak – 7

Bardzo dobry występ. Świetnie asekurował obrońców, miał ważne odbiory, potrafił też ruszyć z piłką do przodu. Imponował wszechstronnością i efektywnością. W drugiej połowie najpierw dobrze odebrał piłkę. Niedługo później Legia cieszyła się z gola na 2:0.

Bartosz Kapustka – 3

To naprawdę był gość, który (zasłużenie) dostał powołanie do reprezentacji Polski? Czy ktoś Bartosza Kapustkę na ten mecz podmienił? W pierwszej połowie bardzo słaby. Niemal nic nie dawał drużynie, tracił kolejne piłki. Po przerwie trochę poprawił poziom. Ale tylko trochę.

Ryoya Morishita – 5

Do pewnego momentu napisalibyśmy, że był najsłabszym z piłkarzy ofensywnych Legii. Ale w drugiej połowie bardzo dobrze zachował się, notując asystę przy golu Guala.

Reklama

Ryoya Morishita w akcji  

Kacper Chodyna – 5

To nie był jego mecz. Mało aktywny, próbował, szarpał, ale często niedokładny. Na plus – podanie do Guala w pierwszej połowie, po którym zrobiło się groźnie w polu karnym Dynama. Od tego piłkarza oczekujemy jednak trochę więcej.

Marc Gual – 7

Już w pierwszych 45 minutach, mimo że nie strzelił gola, mógł się podobać. Aktywny, szukał grania, sporo mu wychodziło. A to jego strzał obronił bramkarz, a to rywale potrafili go powstrzymać wyłącznie faulem. Po przerwie nie dość, że strzelił dwa gole, to jeszcze miał udział przy trzecim.

Luquinhas – 7

To od pewnego czasu piłkarz, którego ciężko ocenić. Dziś było podobnie, jak w spotkaniu wyjazdowym z Backą Topolą – na przestrzeni całego spotkania nie błyszczał, był za bardzo chaotyczny. Ale, jak wtedy miał udział przy każdym golu, tak dziś to on dwa razy trafił do siatki i kilka razy dobrze napędził atak zespołu Goncalo Feio.

Artur Jędrzejczyk – 5

Wszedł, gdy mecz wydawał się rozstrzygnięty. Miał ustabilizować grę obronną i to się raczej udało, choć nie miał wiele pracy.

Jean-Pierre Nsame – 4

Wygląda na to, że jest w tej chwili środkowym napastnikiem numer dwa w Legii, przed Tomasem Pekhartem. Dziś pojawił się na boisku, ale niczym specjalnym się nie wyróżnił.

Migouel Alfarela, Jurgen Celhaka i Patryk Kun – bez oceny.

Grali ze krótko.

Fot. Newspix.pl 

WIĘCEJ O LEGII NA WESZŁO:

 

 

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
4
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
15
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Ekstraklasa

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
4
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
15
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Komentarze

14 komentarzy

Loading...