Reklama

Ter Stegen wróci przed końcem sezonu jak zapowiadano?

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

05 listopada 2024, 12:31 • 2 min czytania 3 komentarze

Marc-Andre Ter Stegen we wrześniu nabawił się poważnej kontuzji rzepki w kolanie. Od razu było pewne to, że czeka go bardzo długa przerwa, a wraz z nią potrzeba w szeregach Barcelony, żeby zastąpić doświadczonego golkipera. Co było dalej – wiadomo. Na Montjuic trafił Wojciech Szczęsny, który jeszcze nie zadebiutował, ale to na pewno nadejdzie. Wyrósł w naszych oczach również Inaki Pena, ale nikt nie zapomni o Ter Stegenie, który – według pierwotnych doniesień – miałby wrócić jeszcze pod koniec obecnego sezonu.

Ter Stegen wróci przed końcem sezonu jak zapowiadano?

Takie informacje przekazuje też dzisiaj hiszpański „Sport”. Pojawił się tam tekst na bazie opinii dyrektora sportowego reprezentacji Niemiec, Rudiego Völlera, który w ostatnich dniach wpadł do Ter Stegena w ramach odwiedzin. Scenariusz, wedle którego niemiecki bramkarz wraca późną wiosną, wciąż ma być tym najbardziej optymalnym. Już na obecnym etapie, czyli półtora miesiąca po odniesieniu kontuzji, 32-latek nie ma nieprzewidzianych problemów ze zdrowiem i jego proces rekonwalescencji przebiega poprawnie.

Pod nieobecność Ter Stegena między słupkami Barcy dziewięciokrotnie zagrał Pena. Zachował 7 czystych kont i wpuścił 5 goli. W La Liga ma jednak skuteczność interwencji na poziomie 60%, co czyni go zawodnikiem z dolnej połowy tabeli bramkarzy.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Fot. Newspix

Reklama

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Po wielu latach zobaczymy rywalizację Realu z Milanem, czyli święto imienia Carlo Ancelottiego

Radosław Laudański
0
Po wielu latach zobaczymy rywalizację Realu z Milanem, czyli święto imienia Carlo Ancelottiego

Piłka nożna

Hiszpania

Po wielu latach zobaczymy rywalizację Realu z Milanem, czyli święto imienia Carlo Ancelottiego

Radosław Laudański
0
Po wielu latach zobaczymy rywalizację Realu z Milanem, czyli święto imienia Carlo Ancelottiego

Komentarze

3 komentarze

Loading...