Reklama

Gyokeres znowu czaruje. Fenomenalny wyczyn napastnika Sportingu [WIDEO]

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

02 listopada 2024, 09:44 • 2 min czytania 0 komentarzy

Viktor Gyokeres zaliczył kolejny spektakularny występ w barwach Sportingu. Jego zespół rozgromił w ligowym meczu Estrelę Amadora 5:1, a fenomenalny Szwed strzelił jej cztery gole.

Gyokeres znowu czaruje. Fenomenalny wyczyn napastnika Sportingu [WIDEO]

Już do przerwy miał na swoim koncie hat-tricka, a jego zespól prowadził 3:1. Strzelał kolejno w 19., 31. i 42. minucie. Po przerwie Sporting dorzucił jeszcze dwa trafienia, a autorem jednego z nich był znowu Gyokeres.

Statystyki 26-letniego napastnika są imponujące. W tym sezonie w 16 meczach we wszystkich rozgrywkach strzelił już 20 goli i miał 4 asysty, a we wszystkich 66 spotkaniach, jakie rozegrał dla zielono-białych jego dorobek to 63 trafienia i 19 asyst.

Nie obchodził nikogo, ale założył maskę i stał się najskuteczniejszy na świecie

Nic dziwnego, że Szwed jest na ustach całej piłkarskiej Europy. Już w ostatnim okienku był przymierzany do kilku klubowych potęg ze Starego Kontynentu i z pewnością najpóźniej latem stanie się bohaterem głośnego transferu. Po przenosinach dotychczasowego szkoleniowca Sportingu Rubena Amorima na Old Trafford, wiele wskazuje na to, że jego były podopieczny podąży jego śladami.

Reklama

I pomyśleć, że przed jego przejściem do klubu ze stolicy Portugalii, grał ledwie na drugim poziomie w Anglii i w Niemczech…

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Inne ligi zagraniczne

Komentarze

0 komentarzy

Loading...