Reklama

Ile będzie kosztował Gyokeres? Na pewno nie 100 mln euro z klauzuli

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

29 października 2024, 14:08 • 1 min czytania 1 komentarz

Viktor Gyokeres robi furorę w barwach Sportingu Lizbona i raczej prędzej niż później zmieni klub na lepszy. Powstaje więc pytanie, ile portugalski gigant może na nim zarobić.

Ile będzie kosztował Gyokeres? Na pewno nie 100 mln euro z klauzuli

Florian Plettenberg ze Sky informuje, że na pewno nie będzie to 100 mln euro, czyli tyle, ile wynosi klauzula odejścia szwedzkiego napastnika. Piłkarz miał osiągnąć dżentelmeńskie porozumienie z klubem, że po sezonie wystarczy za niego zapłacić w granicach 60-70 mln euro.

Taka kwota bez wątpienia nie odstraszy potentatów Premier League, z którymi zawodnik najczęściej jest łączony.

Nie obchodził nikogo, ale założył maskę i stał się najskuteczniejszy na świecie

24-letni Gyokeres już w poprzednim sezonie błyszczał, zdobywając dla Sportingu 29 ligowych bramek, dziewięć w krajowych pucharach i pięć w Lidze Europy. Teraz jeszcze podkręcił tempo. W dziewięciu meczach portugalskiej ekstraklasy trafił do siatki 12 razy i strzelił już dwa gole w Lidze Mistrzów. Łącznie w barwach “Lwów” ma już 57 bramek i 19 asyst w sześćdziesięciu czterech występach.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ:

Fot. Newspix

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
11
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
53
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Inne ligi zagraniczne

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
53
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Komentarze

1 komentarz

Loading...