Były zawodnik m.in. Tottenhamu i Evertonu, Aaron Lennon już prawie od dwóch lat przebywa na piłkarskiej emeryturze. Jednak dopiero teraz podzielił się tym, z czym musiał się zmagać w trakcie swojej kariery. Podczas rozmowy dla Jamiego Carraghera i Iana Wrighta, w podcaście “The Overlap”, Anglik wyznał, że cierpiał na depresję.
Aaron Lennon zawiesił piłkarskie buty na kołku w listopadzie 2022 roku. Kibicom futbolu jest znany z okresu gry dla Tottenhamu oraz Evertonu, a przede wszystkim z występów dla reprezentacji Anglii. 37-latek zagrał w 21 spotkaniach “Synów Albionu”, biorąc udział m.in. w mundialach w Niemczech i RPA.
O tym, z czym musiał się zmagać w trakcie swojej przygody z piłką, wyznał Anglik po latach podczas wywiadu dla Jamiego Carraghera i Iana Wrighta, w podcaście “The Overlap”.
– Siedem lat temu miałem poważną depresję. Nie miałem pojęcia, co się ze mną dzieje. Ogarnął mnie totalny brak energii, nie mogłem nawet wstać z łóżka, nie chciałem przebywać wśród ludzi, pragnąłem być tylko w ciemności. Nie mogłem normalnie funkcjonować. Nie spałem. Nie czerpałem przyjemności z gry w piłkę nożną czy z przebywania poza boiskiem, choćby z wieczornego wyjścia z kumplami. Najgorsze, że budziłem się tak każdego dnia, nie znając powodów, dlaczego tak się czuję. Liczyłem, że to samo minie – podzielił się Lenon.
– Nie zamierzałem zrzucać odpowiedzialności na nikogo innego. Nie chciałem informować rodziny. Myślałem, że poradzę sobie sam. Doszło do etapu myśli samobójczych. W końcu zostałem zbadany i umieszczony na oddziale, trafiłem do szpitala. Do dziś mówię ludziom, że gdybym nie został tam umieszczony, prawdopodobnie nie rozmawiałbym o tym – komentuje 37-latek.
Lennon karierę rozpoczynał w Leeds, skąd trafił do Tottenhamu. Następnie reprezentował barwy Evertonu i Burnley. Na swoim koncie ma również krótki epizod w tureckim Kayserisporze.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Z małej wioski do najlepszego klubu świata. Żyjemy w erze Ewy Pajor, czas to docenić
- Stanowski: Vinicius bez Złotej Piłki i bez klasy
- Jak Rodri oszukał wszystkich
- Triumf Rodriego nadzieją dla Lewego? Sprawiedliwości stałoby się zadość
- TVP wydała miliony euro na Ligę Mistrzów i Ekstraklasę. Czy to miało sens?
Fot. Newspix