Jak informuje Paweł Wądołowski z “Radia Białystok”, dziś rano kibole ŁKS-u Łomża zatrzymali w Piątnicy autokar zmierzający na mecz Jagiellonii Białystok. Pojazdem podróżowały dzieci, uczniowie szkoły podstawowej.
Lokalne media zostały poinformowane o tym incydencie przez jedną z matek, która towarzyszyła dzieciom z klasy sportowej w drodze na mecz.
– Podczas wyjazdu na mecz z dziećmi z klasy sportowej, pierwszej klasy szkoły podstawowej, kibice ŁKS-u zatrzymali nas. Nie chcieli wypuścić nas z parkingu, później blokowali ruch na rondzie. Dzieciaki się przestraszyły, nie powinno tego być. Na szczęście zainterweniowała policja która pomogła nam przełamać się z tej blokady – usłyszeli dziennikarze białostockiej rozgłośni. – Dzieci nie rozumieją na jaki mecz jadą. Kryterium wyboru spotkania była godzina, a nie drużyna. Chodziło o to, żeby dzieci mogły pojechać na mecz, poczuć te emocje i wrócić do domu.
“Radio Białystok” udostępniło też krótkie nagranie:
Z kolei rok temu “Przegląd Sportowy” informował o agresji w drugą stronę: – Grupa chuliganów z Białegostoku zaatakowała młodych piłkarzy z Łomży oraz ich rodziców. Ci musieli opuścić teren stadionu w Białymstoku pod eskortą policji – donosił wtedy Marek Wawrzynowski. Karuzela patologii kręci się więc w najlepsze.
“Jaga” zmierzy się dziś o 14:45 z Koroną Kielce w ramach 13. kolejki Ekstraklasy.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Sutrykalia wracają do Śląska Wrocław
- Lech Poznań w sposób wzorcowy usuwa problemy
- Śląsk pomaga defensywie Rakowa tworzyć historię
screen: nagranie udostępnione przez Radio Białystok