Camilo Mena podczas piątkowego meczu z Piastem Gliwice na wyjeździe (3:3) doznał urazu i był zmuszony opuścić boisko już w 56. minucie. Okazuje się, że nabawił się kontuzji mięśnia dwugłowego uda i będzie go czekać dłuższa przerwa od gry w piłkę.
Kolumbijczyk w starciu z Piastem Gliwice najpierw wywalczył rzut karny, którego chwilę później zamienił na gola. Następnie zaliczył świetną asystę przy trafieniu Bohdana Wjunnyka. Jednak biorąc pod uwagę szerszy obraz tego spotkania Camilo Mena, powinien kończyć go z hattrickiem. Zmarnował dwie wyśmienite okazje do strzelenia gola. Lechia mogła i powinna w pewnym momencie prowadzić 5:1, a finalnie zremisowała 3:3.
– Pierwsze prognozy nie są dobre, ale nie są też dramatyczne. Poczekajmy na badania, które będą jutro albo w poniedziałek – mówił na konferencji prasowej Szymon Grabowski, trener Lechii Gdańsk o urazie Camilo Meny, cytowany przez portal lechia.gda.pl. Z kolei Tomasz Galiński z portalu “WP SportoweFakty” przekazał, że kontuzja jest na tyle poważna, że raczej Kolumbijczyka nie zobaczymy na boiskach Ekstraklasy w tym roku.
Camilo Mena raczej out do końca roku.
— Tomasz Galiński (@T_Galinski) October 25, 2024
Mena do Lechii trafi z łotewskiej Valmiery latem ubiegłego roku. W tym sezonie skrzydłowy zagrał do tej pory w 11 spotkaniach, w których strzelił trzy gole i zaliczył dwie asysty.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Sutrykalia wracają do Śląska Wrocław
- Mistrz pióra, playboy, bon vivant. Legenda Janusza Atlasa [REPORTAŻ]
- Meczycho w Gliwicach! Spóźnialski Piast remisuje z nieskuteczną Lechią
Fot. Newspix