Reklama

Juan Roman Riquelme rozdziela walczących kibiców na trybunach

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

25 października 2024, 13:22 • 2 min czytania 2 komentarze

Jedna z argentyńskich legend zaszokowała opinię publiczną wkraczając do akcji, aby powstrzymać chaos podczas spotkania Boca Juniors z Gimnasią La Plata po tym, jak policja użyła na stadionie gazu łzawiącego wobec walczących między sobą kibiców obu drużyn.

Juan Roman Riquelme rozdziela walczących kibiców na trybunach

Riquelme spędził większość swojej kariery piłkarskiej w Boca Juniors. W stołecznym klubie już po zakończeniu kariery był działaczem, a od roku jego prezydentem. 46-latek rozegrał też 51 meczów dla reprezentacji Albicelestes, a w Europie grał dla Barcelony i Villarrealu.

Zamieszki wybuchły podczas ćwierćfinału Copa Argentina, w którym zmierzyły się Boca Juniors i Gimnasia. Kibice obu klubów nie darzą się sympatią, a historia tych starć jest dość ponura (jedna osoba zginęła podczas bójki w 2022 roku).

Kiedy na trybunach doszło do starć grup najbardziej krewkich fanów, to właśnie Juan Roman Riquelme, który obecnie pełni funkcję prezydenta klubu ze stolicy Argentyny, interweniował, by powstrzymać walczących kibiców. Były reprezentant Albicelestes został zauważony, jak wpada między ultrasów i policję, gdy wybuchł chaos, a działania 46-latka według wszelkich relacji zapobiegły większym problemom.

Do starć na trybunach doszło, gdy Boca prowadziła 1:0. Rzucano wyrwanymi krzesełkami, a mecz został przerwany, gdy kibice próbowali rozbić bariery dzielące trybuny, a policja użyła gazu łzawiącego. Riquelme wraz z dwoma innymi członkami zarządu wyskoczyli ze swojej prywatnej loży, aby interweniować. Sternik klubu z Buenos Aires poprosił ultrasów Boca, żeby powstrzymali agresję i ci faktycznie przestali, wycofując się i zapobiegając dalszym kłopotom.

Reklama

Takie działania prezes wielkiego klubu to faktycznie ewenement, co podkreślają sympatycy klubu i eksperci. Choć warto docenić to, że prawdopodobnie Riquelme zapobiegł eskalacji sytuacji, to trzeba jednak zastanowić się nad niewystarczającymi działaniami dotyczącymi prewencji, aby do takich zdarzeń w ogóle nie dochodziło na stadionie.

Mecz ostatecznie zakończył się remisem 1:1, a w serii rzutów karnych, w których Boca wygrała 2:1. Obie drużyny fatalnie wykonywały swoje próby, ale w półfinale ostatecznie zameldowała się ekipa z Buenos Aires.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Inne ligi zagraniczne

Komentarze

2 komentarze

Loading...