Reklama

Hansi Flick: “Nigdy nie pracowałem z takim zawodnikiem”

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

24 października 2024, 08:45 • 2 min czytania 4 komentarze

Mecz z Bayernem Monachium miał być pierwszym poważnym testem dla Barcelony, która pod wodzą Hansiego Flicka zanotowała spektakularny start sezonu. Po kapitalnym meczu i zwycięstwie 4:1 nad Bawarczykami głos zabrał niemiecki szkoleniowiec katalońskiej drużyny.

– Myślę, że to był świetny mecz. Po pierwszej bramce mieliśmy dziesięć lub piętnaście minut, które były dla nas trudne, ale dobrze jest widzieć, jak drużyna się podnosi i reaguje. Mamy młody zespół i spotkania z takimi rywalami są dla nas ważne. Staramy się grać coraz lepiej w każdym meczu – podkreślił Flick cytowany przez kataloński Sport.

– Jest za wcześnie, by mówić o trofeach. Sezon dopiero się zaczyna. Przed nami jeszcze długa droga, przygotowujemy się i myślimy o każdym meczu, wiedząc, że wciąż jest wiele do poprawienia – dodał

Flick nie mógł też przejść obojętnie obok kolejnego fenomenalnego występu Raphinhi. Brazylijczyk pod wodzą niemieckiego szkoleniowca prezentuje swoją życiową formę. W tym sezonie ma już na swoim koncie dziewięć goli i osiem asyst w trzynastu spotkaniach w lidze i pucharach.

– Nigdy nie miałem takiego zawodnika jak Raphinha w żadnej z moich drużyn. Wkłada w to całe swoje serce. Z piłką i bez niej jest bardzo dobry, zawsze zaczyna pressing i wspaniale potrafi też wykończyć akcję. A do tego zawsze jest uśmiechnięty – przyznał 59-letni były trener Bayernu i reprezentacji Niemiec.

Sam Brazylijczyk o swoim występie z Bawarczykami okraszonym hat-trickiem powiedział krótko: – Czy to był mój najlepszy mecz w Barcelonie? Jeden z moich najlepszych. Ale najlepsze dopiero nadejdzie.

Barcelona w tej wielkiej tabeli Champions League jest obecnie na 10. miejscu z sześcioma punktami, a Bayern po porażkach z Blaugraną i poprzednio z Aston Villą dopiero na 23. W sobotę podopiecznych Flicka czeka kolejna wielka próba – El Clasico z Realem na Bernabeu.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Hansi Flick: “Nigdy nie pracowałem z takim zawodnikiem”

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Srebrna Szeremeta, dwa złota Polek. Jedenaście medali dla Polski w PŚ!

Sebastian Warzecha
1
Srebrna Szeremeta, dwa złota Polek. Jedenaście medali dla Polski w PŚ!
Hiszpania

Zmarnowana szansa Barcelony. Bezbarwny Lewandowski, Szczęsny śrubuje passę

Wojciech Górski
10
Zmarnowana szansa Barcelony. Bezbarwny Lewandowski, Szczęsny śrubuje passę

Liga Mistrzów

Hiszpania

Zmarnowana szansa Barcelony. Bezbarwny Lewandowski, Szczęsny śrubuje passę

Wojciech Górski
10
Zmarnowana szansa Barcelony. Bezbarwny Lewandowski, Szczęsny śrubuje passę