RB Lipsk poinformowało w oficjalnym komunikacie o przedłużeniu umowy z podstawowym stoperem, Castello Lukebą. Francuski obrońca był łączony w ostatnim czasie m.in. z Liverpoolem, z którym dzisiaj “Die Bullen” zmierzą się w Lidze Mistrzów.
Dotychczasowa umowa 21-latka była ważna do czerwca 2028 roku i była w niej zapisana klauzula odstępnego, która wchodziła w życie po zakończeniu obecnego sezonu. Klub chcący pozyskać reprezentanta Francji musiałby się liczyć z wydatkiem rzędu 90 milionów euro w najbliższym letnim okienku, a od kolejnych – 65 milionów euro.
Nowy kontrakt Lukeby obowiązuje do końca sezonu 2028/2029. Na razie nie wiadomo, jakie inne warunki umowy uległy zmianie, więc ciężko ocenić jak wpłynie ona na potencjalny transfer Francuza. Sam zainteresowany natomiast nie szczędził komplementów swojemu aktualnemu pracodawcy.
– Przeprowadzka do Lipska była właściwa z punktu widzenia mojego rozwoju. Bardzo szybko dostałem czas na grę, a co za tym idzie odpowiedzialność, i przez cały czas czułem zaufanie wszystkich w klubie, naszych fanów i kolegów z drużyny. Czuję, że RB Lipsk jest teraz dla mnie jak druga rodzina. To środowisko sprawia, że młodym graczom, takim jak ja, bardzo łatwo jest z każdym dniem stawać się lepszym. Warunki do trenowania na najwyższym poziomie i regularnej rywalizacji z najlepszymi drużynami świata są po prostu świetne! Nie mogę się doczekać wielu kolejnych meczów dla RB Lipsk i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby wyciągnąć z nich jak najwięcej – powiedział obrońca po podpisaniu umowy.
RB Leipzig und Castello #Lukeba verlängern vorzeitig um ein Jahr bis 2029🤝
Wir freuen uns auf den weiteren gemeinsamen Weg mit dir @jrcastello_ 🙌#WirSindLeipzig 🔴⚪️
— RB Leipzig (@RBLeipzig) October 23, 2024
Castello Lukeba trafił do RB Lipsk w 2023 roku z Olympique Lyon. Dotychczas w barwach “Die Bullen” rozegrał 50 meczów, w których zdobył jedną bramkę.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Trela: Piłkarskie stolice. Mapa najważniejszych finałów europejskiego futbolu
- Spuścizna sześciu trofeów, czyli co zostało w Monachium po Flicku
- Kiwior nie podniósł się z ławki, mimo urazu Calafioriego. Czy to jego koniec w Arsenalu?
- Debiut Majeckiego w Lidze Mistrzów
Fot. Newspix