Reklama

Diego Forlan zmienia dyscyplinę. „Sprawia mi to dużą przyjemność”

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

22 października 2024, 19:15 • 2 min czytania 4 komentarze

Urugwajski gwiazdor futbolu, Diego Forlan ogłosił zakończenie swojej kariery w sierpniu 2019 roku. 45-latek nie zamierzał jednak długo odpoczywać od zawodowego sportu. Już w listopadzie zadebiutuje w profesjonalnych, tenisowych rozgrywkach. Były piłkarz spróbuje swoich sił w deblu podczas challengera ATP w Montevideo.

Diego Forlan zmienia dyscyplinę. „Sprawia mi to dużą przyjemność”

Forlan wystąpi w grze deblowej z Argentyńczykiem, Federico Corią. Turniej odbędzie się w dniach 11-17 listopada.

Dla 45-latka będzie to debiut w profesjonalnych rozgrywkach. Wcześniej zdążył już wziąć udział w kilku tenisowych imprezach niższej rangi w Ameryce Południowej. Obecnie plasuje się na 112. miejscu w klasyfikacji ITF, w kategorii 45 lat. W bieżącym sezonie Forlan doszedł do finału imprezy MT400 w Asuncion.  Triumfował w grze podwójnej w MT1000 w Limie.

Podekscytowania nie kryje sam Urugwajczyk. – Lubię podejmować w życiu nowe wyzwania. Postanowiłem przenieść się z większej piłki na mniejszą, tenisową. To całkiem inny sport, indywidualny. Sprawia mi dużą przyjemność. Mogę się sprawdzić na tle naprawdę dobrych graczy – komentuje swoją decyzję Forlan.

Reklama

W swojej piłkarskiej karierze 45-latek reprezentował barwy m.in. Manchesteru United, Villarrealu, Atletico Madryt czy Interu Mediolan. W drużynie narodowej Urugwaju wystąpił aż 112 razy, strzelając 36 goli.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

4 komentarze

Loading...