Reklama

Messi kontra youtuberzy. Sprawa w sądzie

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

17 października 2024, 11:06 • 2 min czytania 2 komentarze

Leo Messi nie próżnuje w Stanach Zjednoczonych. Nie tylko gra w piłkę w Interze Miami, ale również realizuje kolejne biznesy. Jednym z nich jest wypuszczenie serii napojów sygnowanych nazwiskiem Argentyńczyka. Okazało się, że zdaniem niektórych nowy produkt łudząco przypomina inny, który istnieje na rynku od dwóch lat i jest promowany przez popularnych youtuberów.

Messi kontra youtuberzy. Sprawa w sądzie

O sprawie informuje portal Dexerto. Z najnowszych wiadomości wynika, że dystrybutor napojów Messiego, Mark Anthony International, pozwał konkurencję. Dlaczego? Po kolei… Marka promowana przez piłkarza to Mas+ i wygląda mniej więcej tak:

A oto napoje Prime Hydration, których „twarzami” są Logan Paul oraz Olajide „JJ” Olatunji, znany jako KSI:

Reklama

Konflikt rozpoczął się w momencie, gdy latem tego roku opublikowane zostały zdjęcia butelek Mas+. Natychmiast pojawiły się głosy, że projekt jest zdecydowanie zbyt mocno inspirowany Prime. Dystrybutorzy drugiego z produktów zażądali zaprzestania sprzedaży napoju promowanego przez Messiego do czasu zmiany opakowania.

Ostatecznie stwierdzono, że Prime próbuje zapobiec uczciwej konkurencji i nielegalnie zmonopolizować rynek. Wykorzystała to firma, za którą stoi argentyński piłkarz. Producenci Mas+ przeszli do kontrataku i – jak informuje portal Dexerto – złożyli pozew sądowy przeciwko Prime Hydration. Domagają się opublikowania oświadczenia, w którym konkurenci oficjalnie zadeklarują, że Mas+ nie kopiuje projektu Prime.

Oba produkty to napoje w różnych smakach, zawierające między innymi elektrolity i witaminy.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix / materiały promocyjne: Mas+ / Prime Hydration

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Inne kraje

Komentarze

2 komentarze

Loading...