Reklama

Oyedele: Powołanie było dla mnie lekkim szokiem

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

04 października 2024, 11:51 • 3 min czytania 10 komentarzy

Kariera Maximilliana Oyedele przyspieszyła w zawrotnym tempie. 19-latek po transferze do Legii Warszawa zbiera coraz lepsze recenzje. Jego dobrą dyspozycję docenił również Michał Probierz, powołując go do reprezentacji na październikowe starcia w Lidze Narodów. Wczoraj pomocnik także zaprezentował się z bardzo dobrej strony. „Wojskowi” sprawili niespodziankę i pokonali hiszpański Real Betis 1:0 w ramach rozgrywek Ligi Konferencji. W pomeczowej rozmowie dla „Polsatu Sport” legionista nie ukrywał zadowolenia z końcowego wyniku. Podzielił się też swoimi wrażeniami na wieść o powołaniu do drużyny narodowej.

Oyedele: Powołanie było dla mnie lekkim szokiem

Historia Maximilliana Oyedele jest zdecydowanie warta poznania. Urodzony w Salford pomocnik trafił na Łazienkowską pod koniec sierpnia. Wcześniej grał dla młodzieżowych drużyn Manchesteru United, z których był wypożyczany do Forest Green i Altrincham.

Wczorajszy mecz był dopiero trzecim jego występem dla warszawskiej ekipy. Mimo to młody legionista jest już bardzo chwalony za swoją grę.

Legia Warszawa zanotowała ostatnio trzy spotkania bez zwycięstwa w lidze. Atmosfera wokół klubu była bardzo napięta. 19-latek w pomeczowym wywiadzie dla „Polsatu Sport” podkreślił wagę triumfu z Hiszpanami. – Najważniejsze jest dziś zwycięstwo. Wiedzieliśmy, że to będzie ciężki mecz z bardzo trudnym rywalem, ale zwyciężyliśmy dzięki pewności siebie. Betis to zespół z topu. Mamy do nich wiele szacunku, ale dziś ich zaskoczyliśmy. Oni nie byli na nas gotowi. Taka jest jednak piłka – dużo może się wydarzyć. Wyszliśmy na boisko i nie myśleliśmy zbytnio o jakości przeciwnika, skoncentrowaliśmy się na własnej grze – wskazał na klucz do sukcesu.

Oyedele nie krył również zaskoczenia z powołania do reprezentacji. – Było dla mnie lekkim szokiem. Jestem bardzo wdzięczny i szczęśliwy z powodu pierwszego powołania do kadry seniorów. Mogę mieć tylko nadzieję na więcej tak pozytywnych informacji i sytuacji w mojej karierze. Dla mnie to wielki honor, niezwykłe uczucie – przyznawał.

Reklama

Został także zapytany o swoje zaawansowanie w posługiwaniu się językiem polskim. – Wszystkiego nie rozumiem, ale trochę mogę gadać. Jeszcze muszę się uczyć. Koledzy trochę pomagają. Będę dalej się uczyć, proszę o czas – deklarował 19-latek.

Maxi Oyedele będzie miał okazję zadebiutować w seniorskiej reprezentacji Polski w październikowych spotkaniach z Portugalią oraz Chorwacją. Wcześniej jednak jego Legię czeka trudny wyjazd do Białegostoku. O podgonienie czołówki nie będzie wcale łatwo. Rozpędzona „Jaga” po odrodzeniu w lidze, wczoraj wygrała sensacyjnie na Parken z FC Kopenhagą. Niedzielne starcie przy Słonecznej zapowiada się więc arcyciekawie. Początek meczu zaplanowano na godzinę 20:15.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Francja

Młodzi podbijają Monaco. Tak obiecującej drużyny dawno tam nie mieli

Patryk Stec
2
Młodzi podbijają Monaco. Tak obiecującej drużyny dawno tam nie mieli

Komentarze

10 komentarzy

Loading...