Reklama

Trener Betisu dał do zrozumienia, jakie rozgrywki są priorytetem

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

03 października 2024, 16:11 • 2 min czytania 6 komentarzy

Manuel Pellegrini wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Legią Warszawa w Lidze Konferencji Europy. Trener Realu Betis docenił klasę polskiego zespołu. Jednocześnie można wyczytać między wierszami, że kluby z najsilniejszych lig nie do końca poważnie traktują te rozgrywki na poziomie fazy grupowej. 

Trener Betisu dał do zrozumienia, jakie rozgrywki są priorytetem

Chilijczyk jasno dał do zrozumienia, że priorytetem Realu Betis jest zdobywanie punktów w La Liga. Możemy więc spodziewać się wielu rotacji w składzie „Los Verdiblancos”. Rywale Legii Warszawa obecnie zajmują ósme miejsce w lidze hiszpańskiej. Podczas meczu zabraknie kilku ważnych zawodników, jak np. Giovanni Lo Celso, który dochodzi do siebie po kontuzji.

Szkoleniowiec Betisu zaczął od komplementów pod adresem Legii Warszawa i nie zapomniał, że polski zespół potrafił pokonać na własnym stadionie Aston Villę

Reklama

Legia to zespół silny w pomocy. Posiada również szybkich napastników. Nie wymienię jednak żadnego konkretnego nazwiska, ponieważ mam trudności z polskimi nazwami. Bardzo cenię tę drużynę za grę zespołową. To dobra drużyną, którą trzeba szanować. Pamiętamy jej znakomity występ z Aston Villą sprzed roku. Spodziewamy się więc trudnego spotkania – powiedział Pellegrini.

„Musimy wyjść z grupy”

W dalszej części konferencji prasowej Pellegrini postarał się wyjaśnić cele swojej drużyny na Ligę Konferencji.

Naszym priorytetem jest La Liga. W Lidze Konferencji musimy wyjść z grupy. Gdyby nasz cel był zagrożony, to być może zmienimy priorytety. Punktów ligowych jednak nigdy nie odzyskamy. Rozgrywki europejskie są skonstruowane nieco inaczej i w początkowej fazie można pozwolić sobie na zgubienie punktów. Wszystko wskazuje na to, że liga hiszpańska będzie dla nas najważniejsza do samego końca, chyba, że dojdziemy do końcowej fazy europejskich pucharów – ocenił trener Realu Betis.

Podchodzimy do Ligi Konferencji ambitnie, ale nie możemy myśleć już o meczu finałowym. Idziemy krok po kroku. Jutro mamy mecz z Legią i na nim się skupimy. W Europie celujemy jak najwyżej, a nasz plan minimum to awans do 1/8 finału. Zawsze jestem głodny sukcesu. Mimo że w swojej karierze osiągnąłem wiele, to nadal pragnę kolejnych trofeów. Zresztą nie tylko ja, ale również cała drużyna oraz nasi kibice. Taką mamy mentalność i liczymy na triumf – podsumował szkoleniowiec „Los Verdiblancos”.

Początek spotkania Legia Warszawa-Real Betis o godzinie 18:45 na stadionie przy ul. Łazienkowskiej.

WIĘCEJ O MECZU LEGIA WARSZAWA-REAL BETIS: 

Reklama
Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Trela: Cienka czerwona linia. Jak bałkańscy giganci wzajemnie się unikają

Michał Trela
0
Trela: Cienka czerwona linia. Jak bałkańscy giganci wzajemnie się unikają

Hiszpania

Komentarze

6 komentarzy

Loading...