Barcelona właściwie bez żadnych problemów ograła wczoraj BSC Young Boys. Gładkie 5:0, dobre humory, pierwsze trzy punkty w nowej edycji Ligi Mistrzów. Nic, tylko spoglądać na jeszcze jedno spotkanie przed przerwą reprezentacyjną z optymizmem. Hansi Flick nie ukrywał na konferencji pomeczowej, że jest zadowolony.
– Zdobycie trzech punktów było dla nas ważne. Wynik 5:0 jest więcej niż sprawiedliwy, ale zdaliśmy sobie sprawę, że wejście w ten mecz nie było dobre. Jestem szczęśliwy, ale musimy dużo bardziej intensywnej wchodzić w mecz. Zaczęliśmy to poprawiać dopiero z minuty na minutę – zaczął niemiecki szkoleniowec.
I dodał: – W nowym formacie Ligi Mistrzów zawsze dobrze jest mieć dobrą różnicę bramek, dlatego ważna jest intensywność od początku. W ostatnich minutach wolałem, aby zespół po prostu utrzymywał piłkę, aby zachować energię. Musimy także tego się uczyć, ale ogólnie jestem zadowolony z wyniku.
Flick, trochę nie w swoim stylu, powiedział jeszcze, że teraz piłkarzom należą się dwa dni wolnego. Potem powrót do treningów w piątek, niedzielny mecz z Deportivo Alaves i można rozejść się na zgrupowania.
Fot. Newspix