Wojciech Szczęsny oficjalnie odhaczył dziś powrót z piłkarskiej emerytury i podpisanie kontraktu z FC Barceloną. W jednej z pierwszych rozmów w roli bramkarza katalońskiego klubu, 34-latek zdradził, jak zapatruje się na dalszą grę w reprezentacji Polski.
– W tym momencie mam zaplanowane pożegnanie na 12 października i pojawię się tam, a to oznacza, że w drużynie narodowej już nie zagram. Mój powrót nie byłby fair wobec tych chłopaków, którzy walczą o miejsce w składzie. Nie zrobię im tego. Oni też mają teraz inne nastawienie, dlatego niech walczą o miejsce. Gdybym wrócił, znów zagrałbym w dwóch spotkaniach Ligi Narodów i później wrócił na emeryturę. To nie ma sensu – przyznał wprost Szczęsny w rozmowie opublikowanej na kanale Foot Truck.
12 października Polska zmierzy się z Portugalią na Stadionie Narodowym w Warszawie. Wszystko wskazuje więc na to, że właśnie przy okazji tego spotkania Ligi Narodów dojdzie do oficjalnego pożegnania 84-krotnego reprezentanta Polski i uczestnika aż sześciu wielkich piłkarskich turniejów z naszą kadrą.
WIĘCEJ O WOJCIECHU SZCZĘSNYM:
- Debiuty duetów z jednego kraju w Barcelonie: Lewy i Szczena, Cruyff i Neeskens, Ronaldo i Giovanii…
- Szczęsny zasłużył na filmową puentę. Barcelona naprawi błąd Juventusu
- Nie być hipokrytą. Świetnie, że Szczęsny przerywa emeryturę dla Barcelony
- Nie tylko Szczęsny. Kto jeszcze wracał z piłkarskiej emerytury?
Fot. FotoPyK