– Staram się podchodzić do takich spotkań tak samo, jak do każdego kolejnego meczu. Wiadomo, ciekawie zagrać z dobrymi przeciwnikami – czy u siebie, czy na wyjeździe – mówi Artur Jędrzejczyk na polsatsport.pl. Legia Warszawa w tym tygodniu zaczyna rywalizację w fazie ligowej Ligi Konferencji Europy.
Pierwszym przeciwnikiem warszawian będzie Betis. – To ciekawa marka, bardzo dobry zespół z Hiszpanii, czyli TOP 5 lig w Europie. Nieprzypadkowo znalazł się w Lidze Konferencji, niełatwo być w czołówce La Liga. Miło sprawdzić się z takimi rywalami.
Jaki jest cel Legii w tegorocznych rozgrywkach? – Chciałoby się grać w takich rozgrywkach jak najdłużej, być jak najwyżej. Zobaczymy, jak będzie to wyglądało po kilku kolejkach. Jak wspomniałem, jesteśmy dobrej myśli. Pokazywaliśmy, że potrafimy nieźle prezentować się w Lidze Konferencji, wcześniej w Lidze Europy. Oby teraz też tak było.
Zbliżający się mecz będzie 340. występem obrońcy w białych barwach. Co jeszcze chciałby osiągnąć wraz z Legią? – Nie grałem jeszcze w Lidze Mistrzów – chciałbym to zmienić. To moje marzenie. Wcześniej nie było mi to dane, bo akurat wtedy nie występowałem w Legii.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Lider Legii nagrodzony. Zasłużona nagroda dla Bartosza Kapustki
- Powołania Probierza. Są Skrzypczak i Ameyaw, sensacyjne nazwisko z Legii
Fot. FotoPyk