Reklama

Goncalo Feio przejechał się po jednym z piłkarzy Legii i…pochwalił swój zespół

Radosław Laudański

Autor:Radosław Laudański

28 września 2024, 23:14 • 2 min czytania 37 komentarzy

Legia Warszawa zremisowała 1:1 z Górnikiem Zabrze i obecnie zajmuje dopiero siódme miejsce w tabeli Ekstraklasy. Nie przeszkadza to jednak Goncalo Feio w przekazywaniu optymistycznych wniosków. W pomeczowym wywiadzie dla „Canal Plus” Portugalczyk stwierdził, że Legia zagrała jeden z najlepszych meczów w obecnym sezonie, a także przejechał się po Jeanie-Pierre Nsame. 

Goncalo Feio przejechał się po jednym z piłkarzy Legii i…pochwalił swój zespół

Postawa Legii Warszawa irytuje wielu kibiców. „Wojskowi” zdobyli 15 punktów w dziesięciu kolejkach. Mimo trzeciej z rzędu straty punktów Goncalo Feio w przekazie medialnym stara się przekazać, że widzi sporo pozytywów w grze swojej drużyny. Za chwilę do narracji „my kontra oni” dołączą kibice stołecznego klubu, a „my” zmieni się na „ja”.

W pierwszej kolejności Feio został zapytany o to, czy boi się o swoją przyszłość. Portugalczyk stwierdził, że piłka nożna nie wywołuje w nim strachu.

Reklama

Jedyne czego się boję w życiu, to utraty najbliższych osób. Sport, piłka nie wywołuje we mnie strachu. Chciałbym wygrywać każdy mecz i jestem sfrustrowany. W takich momentach drużyna potrzebuje jednak trenera. Rola trenera jest taka, by pomóc piłkarzom w wygrywaniu. To nam się nie udało, ale w mojej ocenie  to jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy mecz Legii w obecnym sezonie. Jeżeli jednak ktoś uzna, że ktoś poprowadzi zespół lepiej ode mnie, będę to szanował i tyle – wyjaśnił Feio.

Odrzucony Nsame

Następnie szkoleniowiec został zapytany o brak Marca Guala oraz Jeana-Pierre’a Nsame nawet na ławce rezerwowych. Odpowiedź była jednoznaczna i wszystko wskazuje na to, że Kameruńczyka nie zobaczymy w barwach Legii, dopóki jej trenerem będzie Goncalo Feio.

Gual ma problemy fizyczne i uczestniczy w naszym procesie treningowym. Nie mogę mieć piłkarzy, którzy biegają osiem kilometrów w dziewięćdziesiąt minut. To jest sprawiedliwość. Musisz biegać, jeżeli chcesz grać – podsumował szkoleniowiec Legii Warszawa w rozmowie z „Canal Plus”.

Legia Warszawa swój następny mecz rozegra w najbliższy czwartek. Rywalem „Wojskowych” w Lidze Konferencji Europy będzie hiszpański Real Betis.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Reklama

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

W Ameryce nikogo nie obchodzą Putin i wojna. Ważne, że Owieczkin pobije Gretzky’ego

Kacper Marciniak
7
W Ameryce nikogo nie obchodzą Putin i wojna. Ważne, że Owieczkin pobije Gretzky’ego

Ekstraklasa

Polecane

W Ameryce nikogo nie obchodzą Putin i wojna. Ważne, że Owieczkin pobije Gretzky’ego

Kacper Marciniak
7
W Ameryce nikogo nie obchodzą Putin i wojna. Ważne, że Owieczkin pobije Gretzky’ego

Komentarze

37 komentarzy

Loading...