Puchar Polski ekscytuje, ciekawi, rozpala wyobraźnię. Zwłaszcza, jeśli jest bogaty w romantyczne historie, jak na przykład odpadnięcie faworytów. Tak było tym razem, gdzie na etapie 1. rundy za burtę zostało wyrzuconych aż sześciu ekstraklasowiczów, z Rakowem i Lechem na czele. Wzbudziło to duże zainteresowanie.
Od tego sezonu za transmisję meczów Pucharu Polski odpowiada publiczny nadawca. Większość meczów, a w szczególności te hitowe były transmitowane w TVP Sport, na aplikacji oraz w otwartej telewizji. O wynikach oglądalności, które były rekordowe wysokie pisze dyrektor TVP Sport, Jakub Kwiatkowski:
– Najwyższa w historii transmisji telewizyjnych oglądalność meczów 1 rundy Pucharu Polski. Hitem sensacyjne zwycięstwo Resovii z Lechem. Średnia oglądalność 9 meczów telewizyjnych to 123 tysiące widzów. W porównaniu z ubiegłym rokiem to wzrost o blisko 100%! – napisał Kwiatkowski na Twitterze.
Sensacyjne zwycięstwo drugoligowca z Rzeszowa nad liderem Ekstraklasy, o którym pisze Kwiatkowski, zostało obejrzane przez 274 930 widzów. Kolejne spotkania, które cieszyły się zainteresowaniem to mecz Górnika Zabrze z Radomiakiem Radom (210 429) oraz Stali Rzeszów z Pogonią Szczecin (197 374).
Podsumowanie 1. rundy Pucharu Polski. Za burtą Lech, Raków czy Cracovia
TVP Sport informuje, że średnia oglądalność w telewizji była na poziomie 123 041, z kolei w internecie 18 854.
Losowanie kolejnej rundy odbędzie się w poniedziałek 30 września o godz. 16:30.
Puchar Polski w TVP SPORT 😍 pic.twitter.com/XuKl3pBJ5J
— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 27, 2024
WIĘCEJ O PUCHARZE POLSKI:
- Piast eliminuje Hutnika po karnych. Niesamowite spotkanie w Krakowie
- Droga Lecha na Stadion Narodowy wiedzie już wyłącznie przez drużynę rezerw
- Przyjemnie być piłkarzem Lecha. Mało meczów, dobra kasa, a do porażek wszyscy przyzwyczajeni
Fot. Newspix