Reklama

Boniek o reprezentacji: W niczym nam to nie pomaga

Szymon Piórek

Opracowanie:Szymon Piórek

20 września 2024, 18:02 • 2 min czytania 1 komentarz

Zbigniew Boniek udzielił wywiadu portalowi Polsat Sport, w którym odniósł się m.in. do reprezentacji Polski i obsady bramki. Według byłego prezesa PZPN wybór na pozycji golkipera może być tylko jeden.

Boniek o reprezentacji: W niczym nam to nie pomaga

To trzeba sobie powiedzieć jasno: w ostatnich latach bramkarzem numer ”jeden” w reprezentacji Polski był Szczęsny i uważam, że teraz jego miejsce powinien zająć właśnie Skorupski. Ogólnie mieć w drużynie bramkarza, który jest absolutnie numerem „jeden”, jest wielką wartością, przewagą drużyny. Obrona musi się z jakimś bramkarzem identyfikować, mieć do niego zaufanie, znać go na wylot, wiedzieć z góry, kiedy on do piłki wyjdzie, a kiedy zostanie między słupkami itd. Wydaje mi się, że dzisiaj mówienie, że nie ma bramkarza numer „jeden”, w niczym nam nie pomaga i ja bym się pod tym w życiu nie podpisał! A w piłkę trochę grałem i wiem, jakie prawa obowiązują na boisku – powiedział Zbigniew Boniek w rozmowie z Polsatem Sport.

Były prezes PZPN nie ma wątpliwości co do Łukasza Skorupskiego, który udowodnił w tygodniu, że jest bramkarzem z najwyższej półki. To dzięki jego świetnej interwencji przy rzucie karnym Bologna zremisowała bezbramkowo z Szachtarem Donieck w pierwszym meczu fazy ligowej Champions League. – Następcą Szczęsnego może być dzisiaj tylko i wyłącznie Skorupski. Nie dość, że z całej stawki bramkarzy jest najlepszy, to jeszcze ma największe doświadczenie. Nic nie ujmując innym – uzasadnia Boniek i przechodzi do rozmowy o Piotrze Zielińskim i Kacprze Urbańskim, którzy nie grali w klubach, a ostatnio wrócili na boisko.

Piotrek potrzebuje minut na boisku. Jego klasę wszyscy znamy, na tym poziomie, z takimi zawodnikami to się gra i to dobrze, ale tylko i wyłącznie wtedy, gdy jesteś do tego przygotowany. […] Jestem przekonany, że z biegiem czasu pozycja Zielińskiego w Interze będzie coraz mocniejsza – wyjaśnił status gracza Nerazzurrich, po czym przeszedł do rozmowy o Urbańskim. – Podejrzewam, że taka będzie jego rola, zmiennika. Nie sądzę, że w najbliższym czasie zostanie podstawowym zawodnikiem, od którego trener zaczyna ustalanie składu.

WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:

Reklama

Fot. Newspix

Urodzony z piłką, a przynajmniej tak mówią wszyscy w rodzinie. Wspomnienia pierwszej koszulki są dość mgliste, ale raz po raz powtarzano, że był to trykot Micheala Owena z Liverpoolu przywieziony z saksów przez stryjka. Wychowany na opowieściach taty o Leszku Piszu i drużynie Legii Warszawa z lat 80. i 90. Były trzecioligowy zawodnik Startu Działdowo, który na rzecz dziennikarstwa zrezygnował z kopania się po czole. Od 19. roku życia związany z pisaniem. Najpierw w "Przeglądzie Sportowym", a teraz w"Weszło". Fan polskiej kopanej na różnych poziomach od Ekstraklasy do B-klasy, niemieckiego futbolu, piłkarskich opowieści historycznych i ciekawostek różnej maści.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Radomiak w wersji „południowcy się bawią”. Korona rozjechana w Radomiu

Szymon Janczyk
1
Radomiak w wersji „południowcy się bawią”. Korona rozjechana w Radomiu

Piłka nożna

Ekstraklasa

Radomiak w wersji „południowcy się bawią”. Korona rozjechana w Radomiu

Szymon Janczyk
1
Radomiak w wersji „południowcy się bawią”. Korona rozjechana w Radomiu

Komentarze

1 komentarz

Loading...