Podczas gdy Polacy zmagają się z powodzią, Portugalczycy walczą z innym żywiołem. Od niedzieli na Półwyspie Iberyjskim spłonęło ponad sto tysięcy hektarów lasów i łąk. W pożarach zginęło siedem osób, a 166 zostało rannych. W akcję pomocową zaangażowały się kluby tamtejszej ekstraklasy oraz jej władze.
Pożary w Portugalii trwają od blisko tygodnia. W piątek tamtejszy rząd ogłosił jednodniową żałobę narodową, która ma związek z licznym gronem poszkodowanych.
– Ten gest to wyraz solidarności naszego narodu z ofiarami licznych pożarów, które szaleją od tygodnia w środkowej i północnej części Portugalii – poinformował minister Antonio Leitao Amaro.
Na panującą w kraju sytuację zareagowali przedstawiciele portugalskiej ekstraklasy. Zaplanowanym na ten weekend meczom towarzyszyć będą charytatywne akcenty. Władze Primeira Ligi zapowiedziały, że za każdego gola strzelonego w tej kolejce, zasadzonych zostanie 200 drzew. Wszystkie spotkania poprzedzone zostaną minutą ciszy, a kapitanowie drużyn wyjdą na murawę w strażackich kurtkach.
Również portugalskie kluby we własnym zakresie angażują się w pomoc. Pojawiają się informacje o zbiórkach, przekazywaniu żywności oraz innych środków niezbędnych do przeżycia w trudnych warunkach.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- „Niewyobrażalny ból. Groziła mi amputacja”. Chico Ramos i kontuzja, która zmienia życie
- Ręcznik w bramce i czerwona kartka. Świetny powrót Barcy do Ligi Mistrzów!
- W dwa lata trafił z okręgówki do Rakowa. „Dużo imprezowałem. Nie sądziłem, że będę grał w piłkę”
- Jak nie posmarujesz, to nie pojedziesz. Kto stoi za sukcesem Sparty, Slovana czy Crvenej zvezdy?
Fot. Newspix