Zamieszanie wokół Jakuba Piotrowskiego. 10-krotny reprezentant Polski jest ostatnio na językach, mówiło się o możliwym transferze pomocnika. Do sprawy odniósł się sam Łudogorets, który wydał w sprawie Piotrowskiego komunikat.
– W związku z częstymi nieprawdziwymi informacjami w mediach na temat okresu kontraktu naszego piłkarza Jakuba Piotrowskiego, jesteśmy zobowiązani wyjaśnić, co następuje: spekulacje, że jego kontrakt wygasa teraz mijają się z prawdą. Kontrakt Piotrowskiego obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Wszelkie inne informacje na ten temat są bezpodstawne i mają na celu destabilizację klubu w przededniu rozpoczęcia meczów fazy zasadniczej Ligi Europy – czytamy w komunikacie klubu Polaka.
– Piotrowski jest zmotywowany i skoncentrowany na nadchodzących meczach w lidze i Lidze Europy, aby Łudogorets osiągnął wysokie wyniki zarówno w Bułgarii, jak i na arenie międzynarodowej. Łudogorets dziękuje mu za profesjonalizm i poświęcenie w przygotowaniach do nadchodzących meczów, ponieważ jego występ ma kluczowe znaczenie dla Łudogorca – czytamy dalej w komunikacie mistrza Bułgarii.
– Aby uniknąć dalszych spekulacji, chcielibyśmy poinformować media i kibiców Łudogorca, że Jakub Piotrowski nie znalazł się w kadrze na mecz ze Slavią, ponieważ musiał wyjechać do Polski z powodów osobistych za zgodą zarządu klubu – czytamy.
W ostatnich tygodniach rzeczywiście było pewne zamieszanie z udziałem reprezentanta Polski. W tureckich mediach pojawiła się informacja, że pomocnik miałby trafić do Galatasaray. Wydaje się jednak, że to była spekulacja tamtejszych mediów.
Jego umowa, tak jak podkreślił Łudogorets, obowiązuje do końca sezonu 2025/26. W Bułgarii Piotrowski gra od lata 2022 roku, łącznie w koszulce mistrza Bułgarii zagrał 111 meczów, strzelił 20 goli, zaliczył 17 asyst.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Tęsknicie za fazą grupową europejskich pucharów?
- Ręcznik w bramce i czerwona kartka. Świetny powrót Barcy do Ligi Mistrzów!
- „Niewyobrażalny ból. Groziła mi amputacja”. Chico Ramos i kontuzja, która zmienia życie
Fot. Newspix