Reklama

Media: Reprezentant Niemiec jest dogadany z Bayernem. Trafi tam po sezonie

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

19 września 2024, 14:24 • 2 min czytania 1 komentarz

Bayern Monachium z przytupem wszedł w nowy sezon. Bawarczycy liderują w tabeli Bundesligi, a w miniony wtorek zdeklasowali na Allianz Arenie Dinamo Zagrzeb 9:2 w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów. Klub nie próżnuje także w poszukiwaniu kolejnych wzmocnień. Jak podaje dziennikarz niemieckiego „Bilda”, Christian Falk, monachijczycy są już „dogadani” z Jonathanem Tahem. Kontrakt 28-latka z Bayerem Leverkusen wygasa 30 czerwca 2025 roku. Niemiec ma trafić do Monachium po wypełnieniu umowy z obecnym pracodawcą.

Media: Reprezentant Niemiec jest dogadany z Bayernem. Trafi tam po sezonie

Kilkanaście dni temu defensor Bayeru sam zapowiedział w niemieckich mediach swoje odejście. Mówiło się o zainteresowaniu wielu klubów, przede wszystkim łączono go z FC Barceloną. Według doniesień Christana Falka, faworytem w wyścigu o reprezentanta Niemiec stał się Bayern. Klub z Allianz Areny „miał chrapkę” na środkowego obrońcę już tego lata. Nie dogadał się jednak z „Aptekarzami” odnośnie kwoty transferu, choć sam zawodnik miał już ponoć ustalone warunki z Bawarczykami.

Wiele wskazuje więc na to, że Tah do czerwca 2025 roku będzie dalej podopiecznym Xabiego Alonso. Do drużyny Kompany’ego przeniesie się z początkiem lipca.

28-latek dotychczas 358 razy zagrał w barwach Bayeru Leverkusen. Strzelił w nich 14 goli i zanotował 12 asyst. Tah jest również 31-krotnym reprezentacji Niemiec, w której zadebiutował już w 2016 roku.

Bayern Monachium po trzech ligowych kolejkach uzbierał komplet dziewięciu punktów. Najbliższy swój mecz z Werderem rozegra w sobotę. Starcie w Bremie rozpocznie się o godzinie 15:30.

Reklama

 

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Niemcy

Komentarze

1 komentarz

Loading...