Reklama

Kramer o Feio: Dał mi pewność siebie. Ma dużą osobowość

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

19 września 2024, 15:44 • 2 min czytania 6 komentarzy

Blaz Kramer kilka dni temu zamienił Legię Warszawa na turecki Konyaspor. Słoweniec zdążył już nawet zadebiutować w barwach nowej drużyny w ostatnią sobotę. W rozmowie z goal.pl 28-latek wyraził swoją opinię na temat szkoleniowca swojego ostatniego zespołu, Goncalo Feio.

Kramer o Feio: Dał mi pewność siebie. Ma dużą osobowość

Według doniesień medialnych, Kramer od początku letniego okienka transferowego przejawiał chęć opuszczenia Warszawy. Ostatecznie stało się to 12 września, choć napastnik był na rozmowach w Turcji już w lipcu. W międzyczasie niewiele brakowało, a wylądowałby u uczestnika Ligi Mistrzów – Slovana Bratysława.

28-latek zaliczył już debiut w barwach Konyasporu. W miniony weekend wszedł na boisku w 72. minucie meczu tureckiej SuperLigi. Jego zespół wygrał na wyjeździe 1:0 z Samsunsporem i z siedmioma punktami na koncie plasuje się na siódmej pozycji w tabeli.

Snajper tureckiego klubu wypowiedział się w rozmowie z goal.pl na temat szkoleniowca „Wojskowych”. Mówi o działaniach Portugalczyka, które jego samego mocno zbudowały – Mogę mówić o Feio tylko w samych pozytywach. Zaczynając od tego, jak się zachował wobec mnie. Najpierw dał mi dużo pewności siebie, pomógł, a następnie dał drugą szansę po powrocie z Konyasporu – zauważa.

Feio ma dużą osobowość, chce mieć kontakt z każdym piłkarzem z drużyny, a zwłaszcza z tymi, którzy mniej grają. Mogę mówić o nim tylko w superlatywach – dostrzega wpływ Portugalczyka na zespół.

Reklama

Słoweniec jest pewny, że stawiane przed trenerem cele zostaną zrealizowane – Jestem przekonany, że doprowadzi Legię tam, gdzie jej miejsce, czyli do mistrzostwa Polski. Ba, już teraz mogę powiedzieć, że chętnie pojawię się na fecie w Warszawie z okazji zdobycia tytułu – dodaje bez wahania.

Jak daleko jest do fety mistrzowskiej w Warszawie, pokazał ostatni mecz stołecznej drużyny z Rakowem Częstochowa. Podopieczni Feio po bezbarwnej grze ulegli przy Łazienkowskiej Rakowowi Częstochowa 0:1.

Legia Warszawa z dorobkiem 14 punktów zajmuje obecnie czwartą lokatę w tabeli Ekstraklasy. „Wojskowi” już jutro zmierzą się z Pogonią w Szczecinie. Pierwszy gwizdek spotkania zaplanowano na godzinę 20:30.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. 400mm.pl

Reklama

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

6 komentarzy

Loading...