Reklama

Kamil Piątkowski jak cały RB Salzburg, czyli bardzo słabo

Bartosz Lodko

Autor:Bartosz Lodko

18 września 2024, 20:57 • 2 min czytania 4 komentarze

FC Red Bull Salzburg był absolutnie bezradny w starciu ze Spartą Praga. Stołeczny klub wygrał 3:0, w czym pomógł mu m.in. Kamil Piątkowski.

Kamil Piątkowski jak cały RB Salzburg, czyli bardzo słabo

Chwila, jak to reprezentant Polski przyczynił się do zwycięstwa drużyny przeciwnej? To właśnie defensor z Jasła stracił w 58. minucie piłkę w miejscu, w którym tracić jej nie można, a Sparta chwilę później wpakowała ją do siatki.

Zresztą, nie można winić za dzisiejszą porażkę wyłącznie Polaka. Bo Red Bull Salzburg w środowy wieczór w zasadzie nic nie pokazał – ciężko przypomnieć sobie, choćby jedną składną akcję. Zespół Pepijna Lijndersa nie zasłużył nawet na honorową bramkę, którą zdobył, ale okazało się, że strzelec gola znajdował się na spalonym.

Reklama

Na obiekcie w Pradze ani przez chwilę nie można było mieć wątpliwości, która drużyna zasłużyła tego dnia na wygraną. Sparta objęła prowadzenie już w 2. minucie meczu, a na przerwę schodziła z rezultatem 2:0, gdy na listę strzelców wpisał się Nigeryjczyk Victor Olatunji.

Trochę szkoda nam Kamila Piątkowskiego. Bo gdy dobrze prezentował się w lidze austriackiej i został nawet wybrany najlepszym zawodnikiem sierpnia w Red Bull Salzburg, to „nikt” tego nie widział. Natomiast, gdy przydarzył mu się bardzo słaby występ, to zobaczy go spora rzesza fanów piłki nożnej znad Wisły.

Jeśli chodzi o Spartę, ekipa ze stolicy Czech czekała na zwycięstwo w głównej fazie Ligi Mistrzów od… 21 lat. Ostatni raz praski klub triumfował w tych rozgrywkach w grudniu 2003 roku, gdy pokonał 1:0 Lazio.

SPARTA PRAGA 3:0 RED BULL SALZBURG

Kairinen 2′, Olatunji 42′, Qazim Laçi 58,

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Swoją przygodę z Weszło, a w zasadzie z Weszło Junior, z którym jest związany od pięciu lat, rozpoczął od zagranicznego reportażu. Co prawda z oddalonej o kilkanaście kilometrów od polskiej granicy Karwiny, ale to już szczegół. Ma ten problem, że naprawdę za żadną drużynę nie trzyma kciuków, chociaż czasem może i by chciał.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Mistrzów

Komentarze

4 komentarze

Loading...