Piotr Zieliński w minioną niedzielę zadebiutował w oficjalnym meczu w barwach Interu Mediolan. Pomocnik wszedł na boisku w 56 minucie spotkania z Monzą, które „Nerazzurri” tylko zremisowali 1:1. Z kolei jego rodzina została dotknięta przez przechodzącą przez Polskę w ostatnich dniach falę powodzi. O ostatnich tragicznych wydarzeniach w regionie opowiedział w rozmowie z sportowefakty.wp.pl Bogusław Zieliński, tata reprezentanta Polski.
Rodzice Piotra Zielińskiego mieszkają w Ząbkowicach Śląskich. Prowadzą tam dwa domy dziecka. Bogusław Zieliński podzielił się informacją o stratach w regionie, jakie spowodował żywioł.
– Każdy z okolicy ma kogoś, kto został dotknięty powodzią. Biuro naszej księgowej w Kamieńcu zostało zalane, musiała się przenosić. Rodzina od strony żony Piotrka straciła sklep w Lądku. Woda go zburzyła, zmiotła z powierzchni. Nie ma już nawet budynku. To był sklep w niskiej zabudowie i po prostu zniknął. Dalsza rodzina z okolic Stronia Śląskiego jest odcięta, bez prądu, muszą organizować agregaty – wymienia ojciec gracza Interu.
– Najbardziej dotknęła Kłodzko, Paczków, Lądek Zdrój, Kamieniec. Niektórych to już drugi lub trzeci raz w odstępie ostatnich trzydziestu lat – wskazuje na tereny, które ucierpiały najbardziej przez powódź – W Bardzie, gdzie kiedyś trenowałem, widać około trzydziestu centymetrów słupka bramki patrząc od góry, od poprzeczki. Tyle wody tam napłynęło. To tylko dziesięć kilometrów od nas. Natomiast w Kłodzku boisko i budynek klubowy dopiero co zostały wyremontowane. Wskaźnik wody był tam wyższy o metr niż w 1997 roku i powodzi tysiąclecia.
Jednocześnie zaznacza, że żywioł w mniejszym stopniu „doświadczył” ich rodzinne miasto – U nas na całe szczęście nie było większych szkód. Gdzieniegdzie wlała się woda, boisko Orła Ząbkowice jest przesiąknięte i odwołano treningi, ale to żadne straty w porównaniu z okolicą.
Bogusław Zieliński był zbudowany postawą zawodników Orła Ząbkowice oraz uczniów szkół średnich – Muszę pochwalić zawodników za super reakcję. Napełniali worki z piaskiem i pomagali w zagrożonych wioskach. Uczniowie szkół średnich też zaangażowali się w akcję społeczną. W szkołach odwołali lekcje, bo większość dzieci dojeżdża z mniejszych miejscowości. Młodzi przeznaczyli ten czas na pomaganie.
Zieliński przekazał, że sytuacja się poprawia. Wezwał także do solidarności i pomocy tym, którzy ucierpieli wskutek powodzi – W Kłodzku poziom wody obniżył się o kilka metrów, rzeka jest już w korycie. To naprawdę dobra wiadomość. Miejmy nadzieję, że Opole i Wrocław obronią się przed falą. Teraz ważne, by wszystkie zniszczenia odbudować i pomóc potrzebującym.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Liverpool kontra Milan. Wspomnienie meczu wszech czasów na otwarcie nowej Ligi Mistrzów
- Wygrać Ligę Mistrzów w domu. Czy Bayern może spełnić życiowe marzenie Hoenessa?
- Sukces na glinianych nogach. Rok temu baraże, dziś Stuttgart wraca do Ligi Mistrzów
- Wszędzie dobrze, ale w Düsseldorfie najlepiej [STRANIERI]
- Cárdenas odchodzi z Rakowa. Czy ktokolwiek będzie tęsknił? [KOMENTARZ]
Fot. Newspix