Reklama

Ancelotti apeluje: Terminarz jest zbyt wymagający. Niech zaczną myśleć

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

17 września 2024, 10:03 • 2 min czytania 4 komentarze

Już dzisiejszego wieczoru startują rozgrywki Ligi Mistrzów, które od tego sezonu oglądać będziemy w innym formacie. Fazę grupową zastąpiła faza ligowa, wydłużając ją o dwa mecze. Dodatkowo „Królewskich” w przyszłym roku czekają Klubowe Mistrzostwa Świata, w których po raz pierwszy wystąpią aż 32 drużyny. Wobec nadchodzących wyzwań, swoją opinię na konferencji prasowej przed spotkaniem z VfB Stuttgart wyraził szkoleniowiec Realu Madryt, Carlo Ancelotti.

Ancelotti apeluje: Terminarz jest zbyt wymagający. Niech zaczną myśleć

65-letni Carlo Ancelotti w wymownych słowach zwrócił uwagę na terminarz europejskich rozgrywek, który jego zdaniem jest „przeładowany” meczami. Przeciążenie nadmiarem spotkań wpływa boleśnie na dyspozycję zdrowotną piłkarzy.

– Szukaliśmy jakichkolwiek rozwiązań na to, jak poradzić sobie z kontuzjami, ale to nie leży w naszej mocy. Terminarz jest zbyt wymagający, nadchodzą nowe rozgrywki i nikt nie wie, jak się ułożą. Może wzbudzą większe zainteresowanie, może nie. Pewne jest, że musimy rozegrać przynajmniej dwa mecze więcej – żali się szkoleniowiec „Królewskich”.

– Jeżeli organy zarządzające nie zaczną myśleć, że zawodnicy doznają urazów ze względu na nadmierną grę, to mamy problem. Proszę, żeby zastopowali to zjawisko i pomyśleli o zmniejszeniu liczby spotkań, aby rozgrywki mogłyby być bardziej atrakcyjne – apeluje Włoch.

Do utraty tchu. Czy największe kluby świata grają zbyt wiele meczów?

Reklama

Ancelotti już na tym etapie rozgrywek nie może skorzystać z usług Davida Alaby, Daniego Ceballosa, Eduardo Camavingi oraz Jude’a Bellinghama. W ostatnim meczu kontuzji doznał także Brahim Díaz, który przez trzy miesiące będzie niezdolny do gry w związku z urazem uda.

Perspektywy nie poprawia fakt, że latem przyszłego roku Real czeka długi, posezonowy turniej w ramach Klubowych Mistrzostw Świata w USA. W rozgrywkach wezmą udział aż 32 ekipy z całego świata.

Obrońcy tytułu najlepszej drużyny klubowej Starego Kontynentu dzisiejszego wieczoru zainaugurują nowe rozgrywki Champions League meczem z niemieckim VfB Stuttgart. Pierwszy gwizdek sędziego na Santiago Bernabeu wybrzmi o 21:00.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Mistrzów

Komentarze

4 komentarze

Loading...