Piotr Zieliński ma za sobą debiut w barwach Interu Mediolan i ma za sobą pierwszą krytykę. Włoskie media nie były wniebowzięte jego wczorajszym występem.
Inter Mediolan mierzył się wczoraj na wyjeździe z Monzą w ramach czwartej kolejki Serie A. Mecz ten był szczególny dla Piotra Zielińskiego, któremu udało się wreszcie zadebiutować. Polak wszedł na boisko w 56. minucie, zmieniając swojego rywala o miejsce w składzie – Henrikha Mkhitaryana.
Czy dał trenerowi Simone Inzaghiemu powody do stawiania na niego? Nieszczególnie. W 81. minucie gola dla gospodarzy strzelił Dany Mota, siedem minut później wyrównał Denzel Dumfries, natomiast sam Zieliński nie wyróżnił się w żaden sposób. Podobnie oceniły go włoskie media:
– Nie był to najlepszy z debiutów. Wprowadził trochę zamieszania, ale popełnił zbyt wiele błędów w fazie dryblingu – napisała “La Gazzetta dello Sport”
– Był nieco lepszy od Ormianina, ale i tak brakowało mu pewności. Nie udało mu się odcisnąć mocnego śladu na drużynie w pierwszym meczu w niebiesko-czarnej koszulce – czytamy na “internews.it”.
– Niewidoczny – krótko skomentowało “Corriere della Sera”.
𝐈𝐍𝐓𝐄𝐑 𝐌𝐄𝐃𝐈𝐎𝐋𝐀𝐍 𝐑𝐀𝐓𝐔𝐉𝐄 𝐑𝐄𝐌𝐈𝐒 𝐖 𝐎𝐒𝐓𝐀𝐓𝐍𝐈𝐂𝐇 𝐌𝐈𝐍𝐔𝐓𝐀𝐂𝐇 𝐌𝐄𝐂𝐙𝐔! 💥
Bramka Denzela Dumfriesa zapewniła punkt Nerazzurrim w starciu z AC Monzą! ⚔️⚽
Gospodarze postawili dziś bardzo trudne warunki mistrzom Włoch! 👏 #włoskarobota 🇮🇹 pic.twitter.com/rHbzNvWJkk
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 15, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Papszun, Feio i dwie kompletnie różne rzeczywistości [KOMENTARZ]
- Broni się praca Zielińskiego. Korona wygrywa i wychodzi ze strefy spadkowej
- Największym rywalem Zmarzlika jest sentyment do lat minionych [KOMENTARZ]
Fot.Newspix