Jose Mourinho skontaktował się z Nicolą Zalewskim, aby poprosić go o wstrzymanie się z transferem. Tak donosi serwis “bursa5n1k.com”, który informuje, że reprezentant Polski może wrócić pod skrzydła portugalskiego szkoleniowca.
Nicola Zalewski gra dla AS Romy od początku swojej kariery. 22-letni pomocnik rozegrał w seniorskiej drużynie łącznie 109 spotkań, w których zdobył dwie bramki oraz zaliczył siedem asyst. Polak mógł w przeszłości liczyć na przychylne spojrzenie Jose Mourinho, ale następca Portugalczyka, Daniele De Rossi, ma inny pomysł na drużynę, w którym jest znacznie mniej miejsca dla Zalewskiego.
Roma jest od dłuższego czasu gotowa na rozstanie z 22-latkiem, a najbliżej pozyskania go było tureckie Galatasaray. Ostatecznie jednak niechętny do transferu w pewnym momencie stał się sam zawodnik. To nie spodobało się zarządowi włoskiego klubu. Jego decyzją Zalewski został odsunięty od pierwszego składu Romy, co sprawiło, że obie strony tkwią obecnie w impasie.
Jak donosi turecki serwis “bursa5n1k.com”, sporo w tym wszystkim namieszać miał… właśnie Jose Mourinho. Portugalczyk podobno skontaktował się z Zalewskim przed jego transferem do Galatasaray, aby poprosić go o wstrzymanie się z przeprowadzką.
Polski piłkarz miał usłyszeć, że “The Special One” chce ponownie z nim pracować, więc ten ma nie podpisywać na ten moment kontraktu z żadnym klubem. Według informacji wspomnianego źródła, zimą przyszłego roku Fenerbahce spróbuje sprowadzić Zalewskiego do Stambułu.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Papszun, Feio i dwie kompletnie różne rzeczywistości [KOMENTARZ]
- Broni się praca Zielińskiego. Korona wygrywa i wychodzi ze strefy spadkowej
- Największym rywalem Zmarzlika jest sentyment do lat minionych [KOMENTARZ]
Fot.Newspix